W zakończonym sezonie 2022/23 Górnik Zabrze zajął 6. miejsce w PKO Ekstraklasie, notując znakomitą serię sześciu zwycięstw i dwóch remisów w ostatnich ośmiu kolejkach. To pozwoliło nie tylko spokojnie się utrzymać, co zbliżyć się do czołówki.
Duża w tym zasługa trenera Jana Urbana, który wrócił na ławkę z misją ratowania Ekstraklasy w Zabrzu po nieudanym eksperymencie z Bartoschem Gaulem. Nie okazał się strażakiem bez gaśnicy, ale powierzoną mu misję wykonał z nawiązką. Do tego stopnia, że niedawno przedłużył kontrakt z Górnikiem do końca sezonu 2024/25.
Zanim zabrzanie przeszli do wzmocnień kadry pod kątem przyszłych rozgrywek, w klubie wzięto się za czyszczenie obecnej kadry. Podjęto decyzję o rozstaniu z sześcioma zawodnikami, którzy nie podbili polskiej ligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny strzał w Ameryce Południowej. Prawdziwe "golazo"!
Z Górnika odchodzą Blaz Vrhovec, Mateusz Cholewiak, Jonatan Kotzke, Paweł Sokół, Paweł Pawluczenko i Anthony van den Hurk.
Dwaj ostatni byli jedynie wypożyczeni do Górnika i po sezonie wrócą do swoich macierzystych klubów. Pozostali nie przekonali do siebie sztabu szkoleniowego i postanowiono, że ich kontrakty nie zostaną przedłużone.
Cholewiak w minionym sezonie rozegrał 22 mecze w lidze, Kotzke nieco mniej, bo 16, a Vrhovec 13. W trybie awaryjnym ściągany był van den Hurk, ale skończyło się na sześciu spotkaniach i jednym strzelonym golu (co ciekawe, w debiucie). Pawluczenko i Sokół nie zagrali ani razu w Ekstraklasie. Górnik miał opcję przedłużenia tych umów, ale - jak widać - nie zdecydował się z tego skorzystać.
CZYTAJ TAKŻE:
Fernando Santos mocno zaskoczył. Tego nie spodziewali się nawet kadrowicze!
Co dalej z Jackiem Zielińskim? Cracovia podjęła decyzję ws. trenera