"Bardzo mnie bawi". Pique uderzył w Barcelonę

Getty Images / Ion Alcoba / Quality Sport Images / Gerard Pique
Getty Images / Ion Alcoba / Quality Sport Images / Gerard Pique

Sezon 2022/2023 rozpoczął jako kapitan FC Barcelony. W trakcie rozgrywek niespodziewanie zakończył swoją karierę, a teraz... uderza we władze aktualnych mistrzów Hiszpanii. O co chodzi Gerardowi Pique?

Problemy finansowe FC Barcelony to temat, który ciągnie się za klubem, w którym od sezonu 2022/2023 występuje Robert Lewandowski, od lat. Prezydent Joan Laporta robi co może, żeby wyciągnąć zespół z dołka.

Pomysły na ratunek były różne. Dźwignie finansowe, obniżanie pensji zawodników czy po prostu ich sprzedawania. I właśnie do tego pije Gerard Pique.

Ten odszedł w listopadzie. Po sezonie z drużyną pożegnali się Jordi Alba i Sergio Busquets. Na liście są też kolejni, m.in. Franck Kessie.

Pique w trakcie streamu "After Kings League" przyznał, że cieszy się z faktu, że niejako pomógł Barcelonie, ale... - Dałem miejsce w zakresie wynagrodzeń, ale to zwolnienie z pensji bardzo mnie bawi - przyznał.

- Wszyscy odeszliśmy. Teraz nas nie ma i dalej nie mogą pozyskiwać piłkarzy. Kto jeszcze musi odejść? - zastanawiał się były kapitan Dumy Katalonii.

Nie jest tajemnicą, że Barcelona chce odzyskać Lionela Messiego i to pod kątem tego ewentualnego transferu są przeprowadzane wszystkie ruchy kadrowe. Wiadomo, że aby zrobić finansowo miejsce dla Argentyńczyka, trzeba wygospodarować sporo wolnego miejsca.

Zobacz także:
Kolejny transfer na linii Barcelona - Bayern? Tuchel jest jego fanem
Lionel Messi odrzucił jedną opcję. Decyzja Argentyńczyka coraz bliżej

ZOBACZ WIDEO: Tego brakowało Bayernowi. Lewandowski zdradził kulisy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty