Bartosz Bereszyński nie pograł sobie w rundzie wiosennej tego sezonu. Reprezentant Polski był bohaterem transferu z UC Sampdorii do SSC Napoli. Zanim zespół z Neapolu zdobył mistrzostwo kraju, Bereszyński wystąpił tylko w jednym, przegranym meczu Pucharu Włoch z Cremonese.
30-letni boczny obrońca w czwartek rozpoczął bezpośrednie przygotowania do czerwcowych meczów reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni zagrają towarzysko z Niemcami, a także w eliminacjach Euro 2024 z Mołdawią.
Fernando Santos spotkał się w tym tygodniu z kilkunastoma piłkarzami w Warszawie. Część z nich dostała powołanie na zgrupowanie seniorskiego zespołu narodowego, inni są kadrowiczami Michała Probierza w młodzieżówce.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Zanim do grupy dołączył Bartosz Bereszyński, na boisku w Warszawie można było zobaczyć Jana Bednarka, Krystiana Bielika, Sebastiana Szymańskiego czy Tomasza Kędziorę. Bereszyński, choć nie był wiosną w rytmie meczowym, jest kandydatem do gry na prawej albo lewej stronie defensywy w zespole Fernando Santosa.
Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz
Czytaj także: Paulo Sousa radzi sobie we Włoszech. Zapracował na nowy kontrakt?