Przede wszystkim Silvio Berlusconi był politykiem. Trzykrotnie pełnił funkcję premiera włoskiego rządu (w latach 1994-1995, 2001-2006 i 2008-2011). Jego pasją był jednak futbol. To on stał za wielkimi sukcesami AC Milanu, które klub ten osiągał na przełomie XX i XXI wieku. Mediolańska drużyna stała się jedną z najbardziej utytułowanych na Starym Kontynencie.
Berlusconi przejął ten klub w 1986 roku i był jego właścicielem przez 30 lat. W tym czasie Rossoneri wywalczyli osiem mistrzostw Włoch, pięć triumfów w Lidze Mistrzów i tyle samo w Superpucharze Europy. W ostatnich latach życia był właścicielem klubu AC Monza, który w tym sezonie utrzymał się w Serie A.
Zmarłego polityka i pasjonata futbolu w mediach społecznościowych żegnają kibice i eksperci. "Silvio Berlusconi nie żyje. Stworzył najpiękniejszą erę w dziejach Milanu i włoskiej piłki klubowej" - napisał Mateusz Święcicki.
Swojego właściciela pożegnała Monza. "Pustka, której nigdy nie można wypełnić, na zawsze z nami. Dziękujemy za wszystko Prezydencie" - czytamy.
Swojego byłego prezydenta pożegnał także AC Milan. "AC Milan, głęboko zasmucony, opłakuje śmierć niezapomnianego Silvio Berlusconiego" - czytamy.
Fabrizio Romano przypomniał, że za rządów Berluscioniego Milan wywalczył 29 trofeów.
"Absolutnie niepodrabialna postać. Człowiek, który w ostatnich dekadach wywierał wpływ w każdej dziedzinie życia swoich rodaków. I zmieniał je. Na lepsze i na gorsze. Szokował, wzbudzał euforię i wściekłą nienawiść. Nietuzinkowy" - dodał Dominik Mucha.
"Był też prototypem tych wszystkich szejków Mansourów, Glazerów czy innych Kroenków. No i wymyślił nowoczesny futbol z Ligą Mistrzów na czele. Płakać po nim na pewno nie będę" - podsumował Piotr Żelazny.
"Nie żyje Silvio Berlusconi. Dla calcio był absolutną legendą. Jego Milan stał się drużyną, którą pokochały miliony. Chyba żadna inna postać nie stworzyła tyle anegdotycznych historii wokół piłkarzy. Białaczka szybko pokonała jego organizm, jeszcze niedawno był okazem zdrowia" - dodał Radosław Laudański.
Czytaj także:
Sensacyjny awans do PKO Ekstraklasy
Dramat w Olsztynie. Motor wraca do I ligi!