Letnie okienko transferowe oficjalnie jeszcze się nie rozpoczęło, ale wokół najlepszych piłkarzy na świecie już jest gorąco. Jak informuje "L'Equipe", Kylian Mbappe wysłał do Paris Saint-Germain list, w którym poinformował, że nie skorzysta z opcji rocznego przedłużenia swojej umowy. Tym samym kontrakt Francuza wygaśnie w czerwcu 2024 roku.
To spory cios dla paryżan. W takiej sytuacji Mbappe już od początku przyszłego roku będzie mógł oficjalnie negocjować z innymi klubami, by po zakończeniu sezonu... odejść za darmo!
Największy sportowy dziennik we Francji informuje, że takiej opcji PSG nie bierze pod uwagę, dlatego klub ma dwie możliwości - albo przedłuży kontrakt z Mbappe, albo sprzeda go już w najbliższe lato.
"Prezes Nasser Al-Khelaifi jest wściekły na Mbappe" - donosi "Foot Mercato". "New York Times" dodaje, że PSG chciałoby zarobić na sprzedaży Francuza aż 200 mln euro. Trudno jednak spodziewać się, by ktoś zaproponował taką sumę na rok przed zakończeniem jego kontraktu.
Nowe informacje ws. Mbappe z pewnością ucieszyły zarząd Realu Madryt, który po odejściu Karima Benzemy do Arabii Saudyjskiej poszukuje nowego środkowego napastnika. Mistrz świata z 2018 roku od dawna pozostaje wielkim marzeniem Florentino Pereza. Co ciekawe, prezes "Królewskich" w nagranej rozmowie z jednym z kibiców już powiedział, że chce sprowadzić Mbappe, ale... nie w tym roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny strzał w Ameryce Południowej. Prawdziwe "golazo"!
Czytaj też:
-> Oficjalnie. Gwiazda opuszcza Legię. Zagra o Ligę Mistrzów
-> Czesław Michniewicz prześwietlony. Arabowie piszą o byłym selekcjonerze Polaków