Po zakończonym sezonie FC Barcelonę opuściły dwie legendy. Mowa o Jordim Albie i Sergio Busquetsie. Jednak żaden z nich nie zdecydował się na zakończenie kariery. Wciąż jednak niewiadomą pozostaje, gdzie będą kontynuować karierę.
Wiele mówi się o tym, że zarówno Alba, jak i Busquets trafią do Interu Miami. O amerykańskim klubie Davida Beckhama zrobiło się bardzo głośno po tym, jak sprowadził on Lionela Messiego. Teraz mówi się, że dołączą do niego kolejni byli zawodnicy Barcy, a prywatnie przyjaciele Argentyńczyka.
Według informacji jednego z najlepszych dziennikarzy na świecie, Fabrizio Romano, trwają negocjacje pomiędzy lewym obrońcą a amerykańskim klubem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalna sytuacja w meczu w Turzy Śląskiej
"Jordi Alba obecnie prowadzi negocjacje w sprawie dołączenia do Interu Miami - to konkretna możliwość. Alba ma dwie propozycje z Arabii Saudyjskiej, ale nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Gracz oceni swoje opcje i podejmie ją w ciągu najbliższych tygodni" - napisał na Twitterze bardzo dobrze poinformowany włoski dziennikarz.
Również argentyńska gazeta "Ole" donosi o tym, że Inter Miami wykazuje zainteresowanie Hiszpanem. A ten z chęcią ponownie zagrałby u boku Messiego, z który miał okazję współpracować przez wiele lat.
W wyżej wspomnianej gazecie możemy przeczytać także o jeszcze innych potencjalnych kierunkach dla lewego obrońcy. Z agentem piłkarza miały się kontaktować takie kluby jak Inter Mediolan, Benfica oraz Atletico Madryt.
Przeczytaj także:
Ronaldo nie podbił kolejnej ligi. W Arabii doceniono inne gwiazdy