Piątek w Premier League: Chelsea lepsza od Liverpoolu, występ Rooney'a pod znakiem zapytania

Zawodnik Chelsea Londyn John Terry przyznał, że Liverpool jest słabszym zespołem niż The Blues. Natomiast wydawało się, iż Wayne Rooney wykuruje się na niedzielny hit Premier League z Liverpoolem. Teraz pojawiły się obawy o jego występ. Z kolei menedżer Manchesteru City Mark Hughes uważa, że sędziowie łagodniej podchodzą do drużyn z "wielkiej czwórki" - Manchesteru United, Chelsea Londyn, Liverpoolu oraz Arsenalu Londyn.

John Terry: Jesteśmy lepsi niż Liverpool

Zdaniem kapitana Chelsea Londyn Johna Terry'ego, Liverpool jest słabszym zespołem niż The Blues. To londyńczycy mają lepszą drużynę od klubu z Anfield.

- Nie jestem pewny, ale jeśli Stevie i Torres mają kontuzję to ich skład nie wygląda najlepiej. U nas jest inaczej. Mamy głębokie rezerwy i na przykład Salomon Kalou strzelił dwie bramki przeciwko Atletico Madryt, kiedy nie mógł grać Didier Drogba - powiedział John Terry.

Rooney jednak niepewny

Wydawało się, że Wayne Rooney wykuruje się na niedzielny hit Premier League z Liverpoolem. Teraz pojawiły się obawy, że jednak uraz łydki może go wykluczyć z tej rywalizacji.

Problem Rooney'a to szansa dla Michaela Owena. Wychowanek The Reds gra w nielubianym przez kibiców Liverpoolu klubie, a na dodatek wróciłby na Anfield.

Ale na Old Trafford robią wszystko, aby Rooney był gotów na niedzielę. Tego dnia skończy 24 lata i prezentem dla niego byłaby strzelona bramka oraz zwycięstwo.

Nemanja Vidic: Nie ma zbyt przesadnej pewności siebie

Liverpool jest w dołku. The Reds w ostatnich tygodniach nie grają nawet przeciętnie. Ostatnio przegrali w Lidze Mistrzów na swoim stadionie - nie licząc porażek w lidze.

Dlatego Czerwone Diabły są faworytem niedzielnego meczu. Jednak Nemanja Vidic ostrzega: - Nie jest dobrze, gdy jest się zbyt pewnym siebie. Ale wierzmy w nasz skład. Vidic ma powody do zadowolenia, ponieważ zagrał w środę przeciwko CSKA Moskwa pełne 90 minut. Po kontuzji nie widać już śladu.

Hughes dementuje plotki

Menedżer Manchesteru City Mark Hughes w ostatnim czasie zajmuje się tylko dementowaniem informacji na temat swoich piłkarzy. Najpierw musiał tłumaczyć się z rzekomego transferu Robinho, a teraz Micaha Richardsa.

21-latek wkrótce ma podpisać nowy kontrakt, a nie opuszczać City of Manchester Stadium - twierdzi walijski szkoleniowiec The Citizens. - On jest bardzo ważną częścią mojego składu - przyznaje Hughes. Dodatkowo Richards to wychowanek Manchesteru City.

Mannone posadził na ławkę Almunię i Fabiańskiego

Chociaż Manuel Almunia oraz Łukasz Fabiański wrócili do zdrowia, to jednak Arsene Wenger stawia na Vito Mannone. Młody włoski bramkarz pod nieobecność Hiszpana i Polaka wywalczył sobie miejsce w składzie kilkoma bardzo dobrymi meczami.

Almunia od dwóch spotkań siedzi na ławce rezerwowych, a Wenger wciąż stawia na Mannone. - Jestem z tego powodu niezwykle zadowolony. Chcę robić tylko to, co robiłem w ostatnich kilku tygodniach i cieszę się, że boss na mnie stawia - powiedział 21-latek.

Właściciele Portsmouth zaprzeczają

Ledwie kilka tygodni Ali Al Faraj jest właścicielem Portsmouth, to jednak chce już sprzedać klub - tak informuje brytyjska prasa. Ale zdecydowanie sprzeciwia się temu nowy właściciel.

Zdementował informacje mówiące, iż inwestycja w The Pompey jest krótkoterminowa. Sam zainteresowany nie wypowiada się, bo jak zaznaczają osoby z jego otoczenia - nie daje wywiadów.

Mark Hughes: Sędziowie faworyzują "wielką czwórkę"

Menedżer Manchesteru City uważa, że sędziowie łagodniej podchodzą do drużyn z "wielkiej czwórki" - Manchesteru United, Chelsea Londyn, Liverpoolu oraz Arsenalu Londyn.

Walijczyk twierdzi, iż menedżerowie tych drużyn mogą krytykować orzeczenia sędziów i nie spotka się to tak z surową karą, jakby takiej samej krytyki dopuścili się trenerzy innej drużyny z Premier League.

Cole wraca do zdrowia

Lewy obrońca Chelsea Londyn Ashley Cole przyznał, że powinien być gotowy do gry na mecz z Blackburn Rovers. Zostanie one rozegrane w niedzielę, a Anglik urazu nogi doznał w spotkaniu przeciwko Atletico Madryt.

- Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Noga nie wygląda tak źle - powiedział Ashley Cole.

Javier Mascherano: Ten mecz może zmienić sezon

Niedzielna potyczka Liverpoolu z Manchesterem United może zmienić sezon dla The Reds - uważa Javier Mascherano, pomocnik Liverpoolu. Tylko zwycięstwo gospodarzy może przywrócić wiarę w walkę o mistrzostwo Anglii.

- Przegraliśmy cztery mecze z rzędu i musimy ciężko popracować. Dlatego United są tak ważni dla nas. Musimy pamiętać, że nieźle sobie ostatnio z nimi radziliśmy - opowiada Mascherano.

Wkrótce rozmowy z Petrovem

Wraz z końcem sezonu Martin Petrov może stać się wolnym zawodnikiem. Mark Hughes, menedżer Manchesteru City, zamierza w najbliższych tygodniach rozpocząć rozmowy na temat nowego kontraktu - informuje Daily Express.

Jednak rozmowy z bułgarskim pomocnikiem mogą być trudne, ponieważ Petrov domaga się gry w większym wymiarze czasowym. Tego jednak Hughes nie może mu zagwarantować.

Komentarze (0)