Na ten moment najgłośniejszym transferem Realu Madryt w tym oknie transferowym z pewnością jest sprowadzenie Jude'a Bellinghama z Borussii Dortmund. O Anglika walczyło wiele klubów, więc ostateczne przekonanie go do projektu hiszpańskiego giganta może być postrzegane jako naprawdę duży sukces.
Natomiast wzmocnienia raczej wciąż potrzebuje formacja ofensywna, co jest oczywiście związane z odejściem Karima Benzemy do Al-Ittihad FC. Niespodziewany transfer francuskiego napastnika pozostawił miejsce dla dużej gwiazdy w środku ataku. Do zespołu trafił dotychczas tylko Joselu.
Z informacji podanych przez "Mundo Deportivo" wynika, że z faktu bierności władz klubu niezadowolony jest Carlo Ancelotti. Włoch w przeciwieństwie do Florentino Pereza uważa, że Królewscy koniecznie potrzebują dużego transferu do linii ataku.
ZOBACZ WIDEO: Nie dostał powołania do kadry. Zamiast w Mołdawii tak spędzał czas
Natomiast klub niemalże zamknął już okno transferowe i według mediów jedynym zawodnikiem, który może to zmienić jest Kylian Mbappe. To właśnie Francuz jest piłkarzem, którego bardzo chciałby sprowadzić Florentino Perez i wydaje się, że tylko on może przełamać bierność transferową Realu.
To nie zmienia faktu, że Carlo Ancelotti chciałby zobaczyć napastnika z najwyższej półki i to niezależnie od tego, czy Mbappe trafi do klubu. Według podanego wyżej źródła Włoch ma liczyć na to, że jeśli w okresie przygotowawczym okaże się, że Real ma problemy w ofensywie, władze klubu zdecydują się na transfer do ataku.
Czytaj też:
Lech Poznań finalizuje pierwszy transfer. Reprezentant Szwecji na testach medycznych
Był oskarżony o pobicie rywala. Sąd podjął decyzję ws. piłkarza Realu