Komplikacje. Co z następcą Lewandowskiego w Barcelonie?

Instagram / Na zdjęciu: Vitor Roque
Instagram / Na zdjęciu: Vitor Roque

Fabrizio Romano ogłosił, że Vitor Roque będzie grał dla Barcelony. Temat sfinalizowania operacji może jednak się opóźnić. Luis F. Rojo z "Marki" podaje bowiem, że wciąż nie została ustalona ostateczna kwota transferu Brazylijczyka.

FC Barcelona ma już pełne porozumienie z piłkarzem, który nie miał wątpliwości co do wyboru nowego klubu. Więcej TUTAJ.

Według Rojo, wciąż trwają jednak negocjacje z Atletico Paranaense. Początkowo mówiło się, że Barca zapłaci za Roque 35 milionów euro plus 10 milionów euro zmiennych, ale Katalończycy chcą obniżyć cenę operacji.

Rojo podaje, że Blaugrana proponuje 30 milionów euro kwoty stałej i resztę w zmiennych, uzależnionych od wydajności zawodnika. Barca liczy na szybkie dojście do porozumienia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ cudne uderzenie. Ręce same składają się do braw

Vitor Roque najprawdopodobniej dołączy do Barcelony w styczniu przyszłego roku, ale nie jest to jeszcze pewne. Wszystko będzie zależało od kształtu funduszu płacowego.

Zdaniem Rojo, istnieje nawet możliwość, że 18-latek dołączyłby do ekipy dopiero na rozgrywki 2024/25.

Jak zauważa natomiast Roger Torello z "Mundo Deportivo", warunkiem Atletico w kontekście zaakceptowania formy płatności ze strony Barcelony, w obliczu zainteresowania innych klubów, jest to, żeby Roque został w drużynie do końca 2023 roku. Wszystko ze względu na występy tej ekipy w Copa Libertadores. Nawet zatem jeśli Barca upora się z Finansowym Fair Play, napastnik trafi do katalońskiego klubu najwcześniej w styczniu.

Czytaj również:
To zaboli "Lewego"
Porównali Kane'a do Lewandowskiego

Komentarze (0)