Obecny kontrakt Kyliana Mbappe wygasa 30 czerwca przyszłego roku. Jakiś czas temu gwiazdor Paris Saint-Germain zakomunikował swojemu klubowi, że nie zamierza skorzystać z klauzuli, która automatycznie przedłuży umowę o kolejny sezon. Jednocześnie przy każdej możliwej okazji podkreślał, że w sezonie 2023/24 chce grać w Paryżu.
Takie rozwiązanie kategorycznie nie podoba się jednak władzom PSG. Nasser Al-Khelaifi na niedawnej konferencji prasowej potwierdził to, o czym spekulowano od dłuższego czasu.
Nie ma możliwości, by Mbappe odszedł z zespołu mistrza Francji za darmo. Dostał ultimatum - albo przedłuża kontrakt albo zostanie sprzedany jeszcze tego lata. Więcej TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Vinicius Jr zmienia dyscyplinę? Ależ zabawa!
I - przy okazji - na podjęcie decyzji ma maksymalnie dwa tygodnie, a w zasadzie mniej, bo to była wersja sprzed dwóch dni.
Najnowsze informacje podawane przez "RMC Sport" są takie, że PSG jest już pogodzone z odejściem swojej gwiazdy. W Paryżu mają być przekonani, że Mbappe podjął już decyzję i nie będzie chciał prolongować umowy, a to wiąże się z transferem.
Jednocześnie dziennikarze tego portalu są niemal pewni, że Mbappe porozumiał się już z Realem Madryt w kwestii indywidualnego kontraktu, który będzie obowiązywał od 1 lipca 2024 roku. Przypomnijmy, że Francuz będzie mógł podpisać kontrakt z nowym klubem już 1 stycznia, a więc na pół roku przed wygaśnięciem umowy z PSG.
CZYTAJ TAKŻE:
Laporta znów spotkał się z agentem "Lewego". Omówione ważne kwestie
Lukaku nie chce wracać do Chelsea. Pochettino: Ma przyjść i się przywitać