Złoty Puchar Concacaf: hat-trick w 9 minut! Poznaliśmy dwóch półfinalistów

Show Polaka w MLS. Nadali mu nowy przydomek [WIDEO]

W decydującą fazę wkracza Złoty Puchar CONCACAF. Rzeczone spotkania ćwierćfinałowe rozegrane zostały na AT&T Stadium w Teksasie. Na początek na murawę wyszły reprezentacje Panamy i Kataru.

Gospodarz ostatniego mundialu nie miał nic do powiedzenia i odpadł z dalszej rywalizacji. Zresztą i tak obecność Kataru wśród ćwierćfinalistów była sporą niespodzianką. Stało się tak głównie dzięki sensacyjnej wygranej z Meksykiem w grupie.

Z Panamą tak dobrze już nie było. Do Panama prowadziła wprawdzie tylko 1:0, natomiast na w drugiej części hat-tricka w dziewięć minut zdobył Ismael Diaz i nie pozostawił złudzeń w kwestii komu bardziej należy się awans do półfinału. Panama była zespołem zdecydowanie lepszym, a przy odrobinie lepszej skuteczności mogli strzelić nawet więcej goli.

W drugim meczu wspierani przez kilkadziesiąt tys. kibiców Meksykanie nie mieli łatwej przeprawy z Kostaryką. Pierwsza cześć wyrównana, choć ze wskazaniem na Meksyk. Druga zaczęła się dla tej drużyny doskonale, bo w polu karnym faulowany był Henry Martin i arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr, a następnie na dużym spokoju bramkę zdobył Orbelin Pineda.

Kostaryka musiała się odkryć i została skarcona w końcówce. Po płaskiej centrze z lewej trony Erick Sanchez wyprzedził obrońców i trafił z pięciu metrów.

Dwóch pozostałych półfinalistów poznamy w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wtedy zagrają Gwatemala z Jamajką (godz. 23) i USA z Kanadą (godz. 1.30).

Panama - Katar 4:0 (1:0)
1:0 Edgar Barcenas 19'
2:0 Ismael Diaz 56'
3:0 Ismael Diaz 63'
4:0 Ismael Diaz 65'

Meksyk - Kostaryka 2:0 (0:0)
1:0 Orbelin Pineda (k.) 52'
2:0 Erick Sanchez 87'

Gwatemala - Jamajka / nd. 09.07.2023 godz. 23

USA - Kanada / pon. 10.07.2023 godz. 1.30

Pary półfinałowe:

Gwatemala / Jamajka - Meksyk / czw. 13.07.2023 godz. 1.30

USA / Kanada - Panama / czw. 13.07.2023 godz. 4

CZYTAJ TAKŻE:
Słowa Mbappe nie przeszły bez echa. Jest reakcja Paris Saint-Germain
"Nie daje z siebie wszystkiego". Piątek jest w potrzasku