Poprzedni sezon był spektakularny dla SSC Napoli. Oczywiście największą gwiazdą tego zespołu był Victor Osimhen, ale ogromną rolę w zdobyciu mistrzostwa Włoch odegrał również Piotr Zieliński. Reprezentant Polski był kluczową postacią zespołu prowadzonego przez Luciano Spallettiego.
Teraz jednak przyszłość pomocnika nie jest do końca jasna. Kluczowa w tym przypadku jest długość kontraktu zawodnika, bo jego umowa z neapolitańskim zespołem wygaśnie już za rok. A to powoduje niesnaski. Według "La Gazzetty dello Sport" Polak miał dostać nawet ultimatum od Aurelio De Laurentiisa. Jeśli 29-latek ani nie przedłuży kontaktu, ani nie zgodzi się na odejście, najbliższy rok zamiast na boisku będzie mógł spędzić na trybunach.
Problemem reprezentanta Polski raczej nie będzie nawiązanie współpracy z nowym trenerem. Rudi Garcia nie ukrywa, że chciałby zatrzymać Zielińskiego w zespole, a to również tyczy się Hirvinga Lozano, którego sytuacja jest taka sama jak Polaka. - Gdyby to ode mnie zależało, zatrzymałbym ich obu. Natomiast dajcie mi czas na rozmowę z zawodnikami. Muszę zrozumieć, jakie będą ich intencje - przyznał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak strzela 15-letni Argentyńczyk. Ręce same składają się do braw!
Jednak jasne jest, że wszyscy w klubie widzą dwa wyjścia dla polskiego piłkarza. - Zieliński i Lozano mają umowy, które wygasną w 2024 roku. To sprawia, że klub musi myśleć inaczej na ich temat. Będzie trzeba ich sprzedać, albo przedłużyć ich kontrakty - zaznaczył szkoleniowiec.
Dlatego też wydaje się, że wkrótce zostanie wyjaśniona sytuacja reprezentanta Polski. 29-latek będzie musiał podjąć decyzję. Według mediów oferta z Arabii Saudyjskiej wciąż leży na stole i Polak wcale nie jest zamknięty na takie przenosiny.
Czytaj też:
Ukrainiec wypychany z Legii
PSG dogadało się z napastnikiem. Gigant ma plan na obniżenie ceny
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)