Jeden z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia ma jasno sprecyzowany scenariusz. Zakłada on wypełnienie obowiązującego go do końca czerwca przyszłego roku kontraktu w Paris Saint-Germain, a później pozostanie wolnym zawodnikiem na rynku.
Na takie rozwiązanie nie chcą się jednak zgodzić władze paryskiego klubu. PSG żąda, by zawodnik przedłużył umowę do 2025 roku. W innym przypadku Kylian Mbappe miałby zostać sprzedany jeszcze w czasie trwania jego kontraktu. Okazuje się jednak, że jest to niemożliwe.
Jak informuje portal sport.es, żaden klub nie ma prawnej formuły sprzedaży zawodnika przed wygaśnięciem jego kontraktu. Przepisy FIFA są w tym przypadku jasne. Wynika z nich, że drużyna nie może przenieść do innego klubu swojego zawodnika wbrew jego woli, ani też nie może zostać on usunięty z codziennej rutyny jako forma wywarcia presji na piłkarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma zaledwie 18 lat. Nowa gwiazda Realu już zachwyca!
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie pojawiały się spekuluje, czy w przypadku braku osiągnięcia porozumienia paryżanie byliby w stanie odesłać swoją największą gwiazdę na trybuny, aby wywrzeć na nim większą presję i zagrozić brakiem gry przez cały sezon. Wiadomo już, że takie zachowanie nie jest dopuszczalne.
PSG musi zatem znaleźć inny sposob na przekonanie Mbappe. Gdyby jednak doszło do niezgodnych z prawem nacisków ze strony klubu, to cała sytuacja mogłaby zakończyć się natychmiastowym rozwiązaniem kontraktu zawodnika.
Dziennikarze portalu marca.com doszli natomiast do informacji, że jeśli zawodnik nie uczestniczy w minimum dziesięciu procentach z wszystkich meczów, to może poprosić o odejście. Wtedy jednak nie będzie mógł skontaktować się z innym klubem szybciej niż sześć miesięcy przed końcem kontraktu.
Zobacz także:
Obawy o zawodników Rakowa. Szwarga uspokaja
Obrońca Flory pełen nadziei przed rewanżem
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)