Mistrz Polski był zdecydowanym faworytem dwumeczu z Florą Tallin. Raków Częstochowa nie zawiódł i zarówno u siebie, jak i na wyjeździe pokonał estoński zespół. W dwumeczu padł rezultat 4:0 na korzyść Rakowa.
W Tallinie częstochowianie wygrali 3:0, a dwa gole strzelił Łukasz Zwoliński. Nowy napastnik był bohaterem zespołu i pokazał, że jego transfer może być przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. O ile Zwoliński zagrał dobry mecz, o tyle nie popisali się administratorzy twitterowego konta Rakowa.
Po trafieniu Zwolińskiego pojawiła się w sieci grafika, na której było zdjęcie napastnika i doskonale widoczna litera "Z". Podpisano ją jako "znak jakości", ale nie da się ukryć, że od momentu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę litera "Z" kojarzy się głównie jako symbol poparcia Rosjan.
Stosują go zresztą sami Rosjanie. Niewystępująca w rosyjskim alfabecie "zetka" jest używana m.in. przez wojska, które niemal codziennie atakują ukraińską ludność cywilną. Wpis był bardzo niefortunny i szybko zniknął z sieci.
Sprawę wyjaśnił rzecznik Rakowa, Michał Szprendałowicz. "Intencją było odwzorowanie gifa i wykorzystanie 'Z' kojarzącego się z Zorro i ze 'Zwolakiem'. Litera ma wiele znaczeń, ale jedno bardzo negatywne. Było to niestosowne. Chwilę po publikacji usunęliśmy post. Wypada przyznać się do błędu i przeprosić" - napisał na Twitterze.
Niewielu fanów pamięta, ale Zwoliński w przeszłości dostał pseudonim "Zorro". Było to w czasie, kiedy grał w Pogoni Szczecin. W 2015 roku z powodu urazu występował w specjalnej masce i wtedy otrzymał właśnie to przezwisko.
Czytaj także:
Zabawa i śpiewy w Mołdawii. Wyciekł film ze Stasiakiem
Skandale wokół reprezentacji Polski i PZPN. Działacze związku reagują
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką
na Instagramie 
na Facebooku 
