Ofensywny pomocnik szukał drogi ucieczki z rosyjskiego Dinama Moskwa. Negocjacje w sprawie transferu definitywnego się przeciągały i w ostatecznym rozrachunku Fenerbahce Stambuł zakontraktowało Sebastiana Szymańskiego.
Turecki klub wyłożył na stół blisko 10 milionów euro, by pozyskać byłego zawodnika warszawskiej Legii. Reprezentant Polski ma już za sobą nieoficjalny debiut w sparingu z zespołem Genclerbirligi Ankara.
Drugoligowiec nie miał absolutnie żadnych szans w rywalizacji z jedną z najsilniejszych ekip w Super Lig. Dubletem popisała się inna nowa gwiazda Fenerbahce, czyli Edin Dzeko. Po jednym trafieniu dorzucili również Michy Batshuayi oraz Joao Pedro.
Z perspektywy polskich kibiców najważniejsze jest, że na listę strzelców wpisał się Szymański. Kadrowicz zagrał po raz pierwszy w koszulce utytułowanego klubu i okrasił swój debiut trafieniem, czym przyczynił się do zwycięstwa 5:0.
Szymański jest w dobrej formie podczas okresu przygotowawczego. Fenerbahce nadchodzący sezon ligi tureckiej zainauguruje 13 sierpnia spotkaniem z Gaziantep.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką
Czytaj więcej:
Nie tylko sportowcy. Oni zareagowali na decyzję Błaszczykowskiego
Trener ŁKS-u Łódź przed meczem z Legią: Nie kręci mnie czekanie na przeciwnika