Jak rewelacja wiosny zagra jesienią? Vuković: To jeden z celów na ten sezon

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: mecz Piast Gliwice - Lech Poznań
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: mecz Piast Gliwice - Lech Poznań

Piast Gliwice był najlepiej punktującym zespołem w PKO Ekstraklasie w rundzie wiosennej, ale w perspektywie nowego sezonu nie ma to żadnego znaczenia. - Nie zmienimy naszego podejścia - przekonuje trener Aleksandar Vuković.

Sezon 2022/23 Piast Gliwice zakończył na bardzo wysokim piątym miejscu, choć jeszcze zimą zespół z Górnego Śląska wcale nie mógł być pewny przyszłości, bo kręcił się w okolicach strefy spadkowej. Jednak Aleksandar Vuković w krótkim czasie potrafił całkowicie odmienić oblicze drużyny.

Piast nie grał może spektakularnie w ofensywie, sporo meczów wygrywał po 1:0, natomiast był niezwykle skuteczny. Tak jak jesienią było fatalnie, tak na wiosnę nie było w PKO Ekstraklasie lepszej drużyny. Piast zdobył 37 punktów, przegrał tylko dwa spotkania i okazał się lepszy od Rakowa Częstochowa, Legii Warszawa, czy Lecha Poznań.

Teraz jednak trzeba przełamać klątwę rundy jesiennej, która unosi się nad Piastem od paru sezonów. - To jest jeden z celów na ten sezon. Chcemy, żeby przede wszystkim jesień była lepsza niż w ostatnich latach. Nie zmienimy swojego podejścia - wybiegamy tylko do najbliższego meczu - mówił trener Vuković na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma zaledwie 18 lat. Nowa gwiazda Realu już zachwyca!

W rzeczonym pierwszym meczu nowego sezonu Piast zagra przed własną publicznością z Lechem Poznań (sobota, godz. 20). - Lech to jeden z faworytów ligi. Odszedł Michał Skóraś, ale udało się utrzymać większość składu z poprzedniego sezonu, nie zmienił się też trener. Pod kątem sposobu grania niewiele się zmieni. To najtrudniejszy rywal, jakiego można dostać na sam początek sezonu. Z drugiej strony chcemy się sprawdzić na tle jednego z najlepszych zespołów - podkreśla Vuković.

Po tak udanej rundzie wiosennej apetyty w Gliwicach znacznie urosły. - Podchodzimy do tego spokojnie. Można na siebie narzucać różnego rodzaju presję, natomiast głównie trzeba tego unikać. Wiosna to już historia. Przed nami nowe otwarcie. Skupiamy się tylko na meczu z Lechem, nie myślimy o żadnej serii - dodał trener Piasta.

Piast nie dokonał spektakularnych transferów w letnim okienku, natomiast dużym wzmocnieniem w porównaniu do końcówki poprzedniego sezonu jest powrót do zdrowia Damiana Kądziora.

- To dla nas bardzo ważny zawodnik i cieszymy się, że trenuje normalnie od drugiego tygodnia naszych przygotowań. Bierzemy pod uwagę, że jest po zabiegu, był stopniowo wprowadzany w trening, ale z każdym dniem jest coraz bliżej swojej optymalnej dyspozycji. Jest brany pod uwagę w kontekście meczu z Lechem, choć jeszcze nie w pełnym wymiarze czasowym - wyjaśnił Vuković.

Początek meczu Piast Gliwice - Lech Poznań w sobotę o godz. 20.

CZYTAJ TAKŻE:
Messi już czaruje. Kapitalny gol w debiucie
Bednarek dorasta do roli lidera? "Lubi dowodzić ludźmi wokół siebie"

Komentarze (0)