Saga transferowa z udziałem Kyliana Mbappe zdaje się nie mieć końca. Praktycznie każdego dnia napływają nowe informacje w tej sprawie. W piątkowy wieczór Paris Saint-Germain postanowił nie tyle podgrzać temat, co podpalić go benzyną.
Mbappe zagrał tego samego dnia w sparingu PSG, strzelił nawet jednego z goli, natomiast nie znalazło się dla niego miejsce w gronie powołanych na zbliżające się tournee w Japonii, gdzie zespół rozegra cztery spotkania towarzyskie. To może oznaczać przełom w sprawie odejścia francuskiej gwiazdy jeszcze tego lata.
Jak informuje dziennik "L'Equipe", PSG uważa, że Mbappe porozumiał się już z Realem Madryt i 1 stycznia podpisze kontrakt, który ma obowiązywać od 1 lipca. W związku z tym włodarze mistrza Francji postanowili postawić sprawę jasno i przejść do czynów. Tu wraca temat ultimatum, jakie otrzymał zawodnik - albo podpisze nowy kontrakt, albo zostanie sprzedany w tym oknie transferowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pękniesz ze śmiechu. To najgorszy rzut karny w historii?
Mbappe jest bliżej odejścia z PSG niż kiedykolwiek wcześniej. Co więcej, francuscy dziennikarze są zdania, że 24-latek nie znajduje się w planach klubu na kolejny sezon. Ultimatum zostało mu postawione już jakiś czas temu. Ma czas do 31 lipca, żeby się określić w sprawie swojej przyszłości. Jeśli do tego dnia nie zdecyduje się na przedłużenie umowy, 1 sierpnia zostanie wystawiony na sprzedaż.
A wtedy do gry powinien wkroczyć Real Madryt, który - póki co - pozostaje biernym obserwatorem całej sytuacji i nie wykonuje absolutnie żadnych ruchów.
Wody w usta nabierają wszyscy, na czele z trenerem Carlo Ancelottim. - Nigdy nie rozmawiałem o piłkarzach, którzy nie są w Realu. Mogę rozmawiać o wielu piłkarzach z jakością, którzy są tutaj - mówił Włoch tuż po przylocie na tournee do Los Angeles.
Z kolei Fabrizio Romano uważa, że Mbappe jest wystawiony na sprzedaż nawet od dziś. A "RMC Sport" podaje, że PSG zamierza już teraz rozpocząć rozmowy z klubami, które byłyby zainteresowane przeprowadzeniem transferu. Bo to wcale nie musi być kierunek madrycki, choć wydaje się on najbardziej prawdopodobny.
CZYTAJ TAKŻE:
Trzy gole w meczu Legii. Wszystkie zdobył jeden piłkarz
Mundial z polskim akcentem. To dla niej duże wyróżnienie