Po zakończeniu poprzedniego sezonu FC Barcelona przeszła delikatną zmianę pokoleniową. Z klubu odeszli Gerard Pique, Sergio Busquets oraz Jordi Alba, czyli trzej z czterech kapitanów, którzy zaczynali tamte rozgrywki w gronie liderów drużyny. Na koniec rozgrywek z tamtego kwartetu ostał się tylko Sergi Roberto.
W trakcie rozgrywek do grona kapitanów został dołączony jeszcze Marc-Andre ter Stegen, ale po zakończeniu rozgrywek Xavi musiał wybrać dwóch graczy, którzy uzupełnią to grono. Media od dłuższego czasu podawały kandydatów do dołączenia do zespołu kapitanów i wśród nich znajdował się m.in. Robert Lewandowski.
Teraz okazało się jednak, że polski napastnik nie dostąpi tego zaszczytu. FC Barcelona za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych opublikowała kwartet kapitanów zespołu na nowy sezon i nie ma w nim "Lewego".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma zaledwie 18 lat. Nowa gwiazda Realu już zachwyca!
Obok wspomnianych wyżej Roberto i ter Stegena opaskę kapitańską z mniejszą bądź większą regularnością będą zakładali Frenkie de Jong i Ronald Araujo. Wydaje się, że to Holender będzie trzecim graczem w tej kolejce, bo już w poprzednim sezonie zdarzało mu się występować z opaską na ramieniu.
Przynajmniej na razie Lewandowski musi obejść się smakiem. Mimo takiej sytuacji Polak jest jednym z liderów barcelońskiej szatni. Wiele osób związanych z klubem podkreśla jego pozytywny wpływ na pozostałych zawodników.
Czytaj też:
Gol debiutanta. Inauguracja dla Pogoni Szczecin
Pierwszy gol w nowym sezonie PKO Ekstraklasy. Zobacz!