Jeden gol przewagi Rakowa przed meczem w Baku. "To o niczym nie świadczy"

PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Dawid Szwarga
PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Dawid Szwarga

- Jestem daleki od mówienia, że ta zaliczka nam wystarczy do awansu - komentował trener Dawid Szwarga zwycięstwo Rakowa Częstochowa z Karabachem Agdam (3:2).

Pierwsza połowa była senna, bardzo taktyczna. W drugiej natomiast lejce puściły i obejrzeliśmy pięć goli. Raków Częstochowa w dwumeczu prowadzi 3:2 z Karabachem Agdam w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.

Raków prowadził 2:0 po dwóch kuriozalnych golach, ale w pięć minut roztrwonił całą zaliczkę. Wygraną zapewnił mistrzom Polski Sonny Kittel w doliczonym czasie.

- Poznaliśmy lepiej naszego przeciwnika i na własnym stadionie będziemy bardziej uważać, bo Raków potrafi wykorzystać każdą sytuację. Bramka na 3:2 pokazuje, że w przyszłości musimy być bardziej odpowiedzialni - ocenił trener gości Qurban Qurbanov.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skradł show przed graczami Juventusu. Zobacz, co zrobił z piłką

- Wolałbym nudne 2:0 niż taką emocjonującą końcówkę. Na razie jeszcze nie czujemy, że odbyło się w Częstochowie aż takie święto. Druga połowa, gdy pada pięć goli, musiała być emocjonująca dla postronnego kibica. My staraliśmy się zrobić wszystko, żeby emocje nie przejęły nad nami kontroli - przyznał trener Dawid Szwarga.

Koniec końców Raków wypracował sobie skromną, jednobramkową zaliczkę przed rewanżem na trudnym terenie w Baku. - To o niczym nie świadczy. Jest jeszcze bardzo dużo roboty do wykonania. Mam nadzieję, że ta trzecia bramka okaże się kluczowa, ale dziś jestem daleki od mówienia, że ta zaliczka nam wystarczy do awansu - zaznaczył szkoleniowiec mistrza Polski.

Wspomnianego gola na 3:2 strzelił debiutujący w Rakowie Kittel, który pojawił się na boisku dokładnie dziesięć minut wcześniej. - Nie jestem hazardzistą i nigdy nie gram all-in. W planie na mecz przy niekorzystnym rezultacie, a za taki uznawałem remis, była przewidziana ta zmiana. Liczyliśmy, że jego wejście pozwoli nam wykreować sytuacje, a w najlepszym wypadku strzeli gola, co zrobił - powiedział Szwarga.

- Nie chciałbym komentować pracy sędziego - uciął krótko.

CZYTAJ TAKŻE:
Świetne otwarcie drugiej połowy! Tak Raków wyszedł na prowadzenie (WIDEO)
Mbappe podjął decyzję ws. klubu z Arabii Saudyjskiej. Wymowne zachowanie gwiazdy PSG

Komentarze (1)
avatar
kert
27.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety , tak mała zaliczka sprawia że szanse Rakowa na awans są iluzoryczne . Zwykle nasze zespoły dostają w Baku wielkie baty . A szkoda bo następny przeciwnik byłby dużo słabszy od Quarabag Czytaj całość