Matteo Moretto z relevo.com przyznał, że FC Barcelona już od kilku tygodni daje do zrozumienia Franckowi Kessiemu, że nie chce go zatrzymać w klubie na dłużej. Sam zawodnik szybko to zrozumiał i zamierza odejść. Sytuacji nie poprawiają jego relacje z Xavim, które według hiszpańskich mediów są złe.
Co ciekawe, gdy rok temu Iworyjczyk przechodził do Barcelony, to wówczas Xavi był jednym z największych orędowników tego transferu. Sytuacja w ciągu dwunastu miesięcy między panami zmieniła się jednak o 180 stopni.
Moretto uważa, że najbardziej zdeterminowany, by pozyskać Kessiego, jest Juventus. Nowy dyrektor sportowy Cristiano Giuntoli bardzo chce go sprowadzić i podobnie było, gdy w ubiegłym sezonie pracował jeszcze w Napoli. Wówczas również władzom tego klubu sugerował, że trzeba się przyglądać Iworyjczykowi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma "młotek" w nodze! Tak strzela syn Zinedine'a Zidane'a
Relevo.com wskazuje, że Barcelona zgodzi się na transfer za kwotę 20-25 mln euro. Sam Kessie natomiast nie jest przekonany do tego, by tak szybko wracać do włoskiej Serie A. Chciałby spróbować swoich sił w Premier League.
Moretto poinformował, że niebawem na stole Barcelony powinny się pojawić oferty od klubów z tej ligi. "AS" z kolei twierdzi, że Kessiego widziałby u siebie Tottenham.
Sprawa transferowa jeszcze zapewne trochę potrwa, ale wygląda na to, że związek pomiędzy Barceloną i Kessim trzeba uznać za zakończony. Zawodnik chyba nie spodziewał się, że przygoda z mistrzem Hiszpanii skończy się dla niego tak szybko. Dla Barcelony 26-latek rozegrał 43 mecze. Zdobył 3 bramki i zanotował tyle samo asyst.
Czytaj także:
"Nie widzę tego". Szkot studzi zapał ws. polskiego talentu w Celtiku
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)