Bartosz Bereszyński sezon 2022/2023 rozpoczął jako gracz Sampdorii Genua, ale w połowie rozgrywek na zasadzie wypożyczenia przeniósł się do SSC Napoli. Duża była w tym zasługa tego, jak Polak zaprezentował się na mundialu w Katarze. Na tle swoich kolegów, wyróżniał się i zbierał dobre recenzje. Niektórzy uważają nawet, że był najlepszym piłkarzem polskiej reprezentacji na mistrzostwach świata.
Po przenosinach do Neapolu, Bereszyński na boisku pojawiał się rzadko, a na dodatek pod koniec sezonu doznał kontuzji. Zespół sięgnął po mistrzostwo kraju, lecz polski obrońca nie zagrzał w nim dłużej miejsca i wrócił do Sampdorii, która w tym samym czasie... pożegnała się z Serie A.
Na razie nie wiadomo, w jakim klubie w nadchodzących rozgrywkach będzie występować polski piłkarz. Z jednej strony jest on oddany Sampdorii, a z drugiej, jego pensja przekracza możliwości klubu na Serie B. No i do tego dochodzi fakt, że drugi poziom rozgrywkowy we Włoszech dla Bereszyńskiego jest za niski względem jego możliwości i potencjału.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma "młotek" w nodze! Tak strzela syn Zinedine'a Zidane'a
Jak donosi serwis sampnews24.com, Bereszyński miał otrzymać propozycję umowy z Bliskiego Wschodu, lecz źródło nie podało dokładnego kierunku, ani tym bardziej klubu, który wystosował ofertę. Zaznaczono jedynie, że miała ona trafić do piłkarza, natomiast na razie nie podjęto rozmów z Sampdorią. Polak póki co ma się zastanawiać, co zrobić.
"Piłkarz jest bardzo przywiązany do Sampdorii. Z jednej strony nie ukrywał, że będzie musiał zdecydować kierując się dobrem swojej kariery, ale nie żałowałby, gdyby ostatecznie okazało się, że zostanie" - napisali Włosi.
Pozostaje przypuszczać, że owa propozycja pochodzi z Arabii Saudyjskiej. Trwa bowiem ekspansja klubów z tamtejszej ligi na piłkarzy z Europy i nie dotyczy to wyłącznie największych gwiazd. Do ligi arabskiej przenieśli się choćby Sergej Milinković-Savić z Lazio Rzym czy Ruben Neves z Wolverhampton Wanderers.
Czytaj również:
Amerykanie złożyli deklarację ws. Messiego
Media: PSG chce gwiazdora Barcelony. Jest jeden problem