Nie kończą się problemy klubu Bartosza Bereszyńskiego

Twitter / UC Sampdoria / Na zdjęciu: Bartosz Bereszyński na treningu UC Sampdorii
Twitter / UC Sampdoria / Na zdjęciu: Bartosz Bereszyński na treningu UC Sampdorii

Bartosz Bereszyński co prawda przymierza się do opuszczenia UC Sampdorii, ale to z tym klubem pozostaje związany kontraktem. Wiadomo, że Blucerchiati rozpoczną najbliższy sezon w Serie B z punktami ujemnymi.

Sampdoria została ukarana dwoma punktami ujemnymi za zaległości finansowe. Kara utrudni Blucerchiatim rywalizację o powrót do włoskiej elity.

Klub z Ligurii spadł z Serie A w poprzednim sezonie. Od kilku lat miał problem z punktowaniem w lidze i igrał z ogniem. W 2023 roku nie zdołał już uniknąć degradacji. Kłopoty sportowe szły z parze z problemami finansowymi - w pewnym momencie piłkarze zgodzili się na zawieszenie wynagrodzeń i wypłacenie ich na zakończenie sezonu.

Nowym trenerem Sampdorii został Andrea Pirlo. Piłkarze z Genui spróbują wywalczyć awans pod wodzą byłego pomocnika oraz szkoleniowca Juventusu. Pirlo nie może być zadowolony z punktów ujemnych.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Piłkarzem Sampdorii pozostaje Bartosz Bereszyński, który powrócił z wypożyczenia do SSC Napoli. Reprezentant Polski przymierza się do opuszczenia zespołu, ale że jego kontrakt jest ważny, to Sampdoria oczekuje na korzystną dla niej ofertę za Bereszyńskiego. Niedawno informowała o tym, że były zawodnik Lecha Poznań i Legii Warszawa wznowił treningi w Sampdorii.

Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale
Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz

Źródło artykułu: WP SportoweFakty