Na początku wojny pomagał w Donbasie. Przekazywał tam sprzęt i pomoc rosyjskim żołnierzom walczącym w batalionie "Espanola", który składa się wyłącznie z kibiców rosyjskich klubów piłkarskich.
Teraz Andriej Sołomatin - jak zdradził w nagraniu opublikowanym na kanale telegramu Mash - "podpisał kontrakt" ze wspomnianą grupą i walczy z nią pod Bachmutem.
- Są tu faceci, którzy jeździli dla swoich klubów, dla piłkarzy po całym kraju czasami wydając ostatnie pieniądze na bilety piłkarskie - podsumował grupę.
Dodał, że ta grupa potrzebuje wsparcia, bo... - Nie myślcie, że szybko gdzieś wrócimy. Im szybciej tutaj wygramy, tym szybciej wrócimy do Europy. Dlatego: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! - oznajmił i zakończył wszystko okrzykiem "chwała Rosji".
47-letni Sołomatin to wychowanek Torpedo Moskwa (w tym klubie w 2007 roku zakończył karierę). Najwięcej czasu w swojej karierze spędził jednak w Lokomotiwie Moskwa. Największy sukces - mistrzostwo Rosji - wywalczył jednak dopiero w 2003 roku, gdy dołączył do CSKA. Były lewy obrońca zaliczył też 13 występów dla reprezentacji Rosji, w których zdobył nawet jedną bramkę.
Co ciekawe od 1 stycznia do 1 lipca 2005 roku reprezentował ekipę... ze stolicy Ukrainy (Obołoń Kijów).
Przypomnijmy, że wojna w Ukrainie rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku na rozkaz rosyjskiego dyktatora Władimira Putina.
Zobacz także:
Nie żyje ukraiński hokeista. Zginął pod Bachmutem
Uciekła do Polski przed reżimem Łukaszenki. Na ten moment długo czekała
