Trwają eliminacje do Ligi Mistrzów, w których walczy m.in. Raków. Mistrz Polski w 3. rundzie rywalizuje z Arisem Limassol. Pierwszy mecz zakończył się na korzyść częstochowian (2:1). W środę odbędą się kolejne spotkania.
To właśnie na 9 sierpnia zaplanowano m.in. mecz Rangers FC - Servette Genewa. Pierwsze spotkanie w ramach tej rywalizacji odbędzie się w Szkocji, gdzie goście będą musieli radzić sobie w osłabieniu.
Na wyjazdowy pojedynek Servette udało się bez swojego obrońcy Gaela Ondouy. Powodem tego jest brak brytyjskiej wizy na wjazd do Szkocji. Kameruńczyk nie otrzymał jej z powodu posiadania rosyjskiego obywatelstwa.
ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby walczą w Europie, zamieszanie z PZPN i "Lewy" gotowy do startu ligi? - Z Pierwszej Piłki #43
- To oczywiście bardzo smutne. Nie mogę pomóc drużynie w ważnym meczu wyjazdowym przeciwko Rangers. Szczególnie, że nie stało się to ze względów sportowych. Dzięki waszemu wsparciu nie tracę jednak wiary - powiedział do kibiców Ondua w nagraniu zamieszonym na kanale Telegram.
27-latek urodził się w kameruńskim Jaunde, ale już od dzieciństwa mieszka w Rosji. Jego ojciec pracował w Moskwie jako dyplomata Kamerunu. Karierę sportową rozpoczął w tamtym kraju, a jego pierwszym klubem był Lokomotiw. Ponadto bronił barw CSKA, ukraińskiej Zorii Ługańsk, Anży Machaczkała, duńskiego Vejle czy niemieckiego Hannoveru 96. W minionym okienku zasilił szwajcarskie Servette.
O tym zawodniku głośno zrobiło się na mundialu 2022. Wszystko przez to, że grał w butach z kameruńska i rosyjską flagą (więcej TUTAJ). Ponadto według niego powodem braku występów w Hannoverze były powiązania z Rosją.