Hitowy transfer z udziałem Neymara? Ma ogromną ofertę

Instagram / www.instagram.com/neymarjr / Na zdjęciu: Neymar
Instagram / www.instagram.com/neymarjr / Na zdjęciu: Neymar

Nie tylko FC Barcelona poważnie myśli o sprowadzeniu Neymara. Brazylijczyk w sobotę dostał także atrakcyjną ofertę od jednego z klubów z Arabii Saudyjskiej.

Od kilku dni dużo pisze się o ewentualnym powrocie Neymara do FC Barcelony. Xavi początkowo deklarował, że nie chce 31-latka w swoim zespole, bowiem boi się, że jego powrót może zakłócić relacje w szatni Katalończyków. Szkoleniowiec uważa, iż w jego zespole panuje świetna atmosfera, którą transfer Brazylijczyka mógłby zepsuć.

- Byłbym podekscytowany jego przyjściem, ponieważ jest byłym kolegą z drużyny, przyjacielem, z którym przez lata doświadczyłem wielu dobrych rzeczy - stwierdził kapitan FC Barcelony Sergi Roberto.

FC Barcelona skłania się ku transferowi Neymara, jednak plany Katalończykom mogą popsuć Saudyjczycy. Jak podkreśla dziennikarz Fabrizio Romano, Al-Hilal FC przedstawił Neymarowi atrakcyjną propozycję w ostatnich godzinach.

ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"
[b]

[/b]"Neymar i Al-Hilal prowadzą zaawansowane rozmowy. Oficjalne dokumenty zostały już wysłane do zawodnika - dowiedział się włoski dziennikarz.

Kontrakt Neymara z PSG wygasa 30 czerwca 2025 roku. Nie wiadomo jaką cenę paryżanie oczekują za swojego zawodnika, jednak można przypuszczać, że kwota nie będzie wygórowana. Brazylijczyk zarabia na Parc de Princes ponad 30 mln euro rocznie.

Neymar był piłkarzem Barcelony w latach 2013-2017, zanim za rekordowe 222 mln euro trafił do Paris Saint-Germain. We francuskim klubie rozegrał jak dotąd 173 mecze, w których zdobył 118 bramek i zanotował 77 asyst.

Przypomnijmy, że latem piłkarzami Al-Hilal zostali między innymi Ruben Neves, Kalidou Koulibaly czy Sergej Milinković-Savić.

Zobacz także:
Udany start Realu Madryt. Gol w debiucie. Kolejna kontuzja zawodnika Królewskich
Pierwszy mecz i od razu zawód Paris Saint-Germain. Nie tego oczekiwali kibice

Źródło artykułu: WP SportoweFakty