Piotr Petasz w 2008 roku zapewnił gliwiczanom awans do ekstraklasy. To on wpisał się na listę strzelców w wyjazdowej konfrontacji z Polonią Warszawa.W najwyższej klasie rozgrywkowej ten zawodnik jednak nie zagrał. Trener Marek Wleciałowski nie widział dla niego miejsca w zespole.
Wtorkowy mecz pomiędzy Pogonią Szczecin a Piastem Gliwice był dla "Petiego" okazją do przypomnienia o sobie byłemu pracodawcy. Piłkarz w pełni ją wykorzystał. To jego dwie bramki wyeliminowały Piastunki z rozgrywek pucharowych.
Aktualny szkoleniowiec gliwickiego zespołu, Dariusz Fornalak uważa, że decyzja o rezygnacji z usług Petasza była zbyt pochopna. - Dla Petasza znalazłoby się u nas miejsce, to świetny zawodnik. Teraz jest już po fakcie, ale uważam, że był to błąd - powiedział krótko.