Mimo że Inter Miami zawodził w Major League Soccer, to w Pucharze Ligi radzi sobie znakomicie. Wpływ na to miało jednak przyjście Lionela Messiego, a także innych zawodników, takich jak Sergio Busquets czy Jordi Alba.
To właśnie w tych rozgrywkach miał miejsce debiut Argentyńczyka. I od tego momentu Inter nie przegrywa, a gwiazdor klubu Davida Beckhama nie przestaje strzelać.
Po pięciu zwycięstwach z rzędu nowy klub Messiego zameldował się w półfinale. W nim rywalem Interu była Philadelphia Union, która mogła pochwalić się serią siedmiu spotkań bez porażki.
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"
Wynik meczu otworzyli goście i to już w 3. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Josef Martinez. Napastnik wykorzystał znakomite podanie obrońcy Serhija Krywcowa i zdobył gola po strzale z pierwszej piłki.
Po 20 minutach rywalizacji goście prowadzili już 2:0. Piłkę w środkowej części boiska przejął Messi, który po krótkim prowadzeniu zdecydował się na uderzenie z dystansu. Mimo że był to strzał po ziemi, to Argentyńczyk wymierzył tak, że bramkarz drużyny przeciwnej nie miał nic do powiedzenia (zobacz bramkę TUTAJ).
Inter już w pierwszej połowie praktycznie zamknął mecz. W doliczonym czasie gry rywali dobił inny były zawodnik FC Barcelony, Jordi Alba. Lewy obrońca pobiegł z kontrą i wykorzystał lukę w obronie Philadelphii, dzięki czemu zdobył swoją pierwszą bramkę w nowej drużynie.
W drugiej części spotkania na bramki trzeba było czekać. W 73. minucie Alejandro Bedoya wykorzystał zamieszanie po rzucie rożnym i zdobył pierwszego gola dla swojego zespołu, który i tak przegrywał 1:3.
Nieco ponad 10 minut później wynik meczu ustalił David Ruiz, który dobił przeciwników. Niekryty 19-latek otrzymał podanie od DeAndre Yedlina i zdobył pierwszą bramkę dla Interu od trzech miesięcy posuchy.
Messi i spółka rozbili kolejnego rywala, pokonując Philadelphię 4:1. Tym samym klub Beckhama zameldował się w finale Pucharu Ligi. To właśnie on będzie faworytem do końcowego triumfu w tym turnieju. Zwłaszcza że w formie jest gwiazdor drużyny, który w 6 spotkaniach zdobył aż 9 goli.
Philadelphia Union - Inter Miami 1:4 (0:3)
0:1 - Josef Martinez 3'
0:2 - Lionel Messi 20'
0:3 - Jordi Alba 45+3'
1:3 - Alejandro Bedoya 73'
1:4 - David Ruiz 84'
Przeczytaj także:
Zauważyłeś "dziwne" cieszynki Messiego? Już wiadomo, o co chodzi