FC Barcelona, by marzyć o jakimkolwiek transferze, musi liczyć na odejście Clementa Lengleta i Serginho Dest, dwóch graczy, którzy nie mieszczą się w planie Xaviego Hernandeza. Jeśli ci piłkarze odejdą, to klub uzyska więcej miejsca na wynagrodzenia i możliwość rejestracji piłkarzy, którzy nie są jeszcze zarejestrowani w La Liga i którzy zostali pozostawieni bez powołania na debiut w zeszłą niedzielę przeciwko Getafe. Tak jest w przypadku bramkarza Inaki Peny, Marcosa Alonso i Inigo Martineza.
Na korzyść mistrza Hiszpanii działa fakt, że Joao Cancelo nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu Manchesteru City.
Pep Guardiola chce jak najszybciej pozbyć się portugalskiego obrońcy. "Mundo Deportivo" podkreśla, że jego wyraźnym priorytetem jest stawianie na Kyle'a Walkera, z którym nawet się spotkał, aby przekonać go do kontynuacji gry w City, wykluczając tym samym dobrą ofertę, jaką miał z Bayernu Monachium.
Prawdopodobne jest, iż Barcelona zaproponuje Manchesterowi City wypożyczenie Cancelo z opcją wykupu. Hiszpańscy dziennikarze nie mają wątpliwości, że w przypadku kłopotów z porozumieniem się ze wszystkimi stronami, kataloński klub jest w stanie zrobić wszystko, by zdobyć Cancelo.
Xavi uważa go za bardzo wszechstronnego zawodnika, który przydałby się drużynie na prawej obronie. Sam piłkarz z kolei mógłby spróbować gry w kolejnym mocnym zespole.
Czytaj także:
Draxler kolejnym celem. Niemiec przeżył chwile grozy
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"