[tag=546]
Legia Warszawa[/tag] prowadziła już w Wiedniu 3:0, ale następnie popełniła kilka prostych błędów w obronie i zgotowała swoim fanom prawdziwy horror. Na szczęście dla jej kibiców, "Wojskowi" wygrali 5:3 i awansowali do następnej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy.
Za jak najlepszy wynik Legii kciuki trzymał Łukasz Jurkowski. "Juras" dzień po meczu, w piątkowy poranek, zamieścił w mediach społecznościowych emocjonalny wpis (zobacz poniżej).
"Nie śpię od 6:30. Budzik na 9. Prawie 30 lat kibicowania Legii, a ja dalej mam ciary jak rykniemy z całego serducha. Dalej trzymają emocję. Popiep****e to jest na maksa, ale kocham i kochać będę do końca moich dni" - napisał Jurkowski na Twitterze.
Nie od dziś wiadomo, że były zawodnik MMA sympatyzuje z Legią Warszawa. Nie dziwi zatem to, jak bardzo przeżywał czwartkowe spotkanie z Austrią Wiedeń.
Dodajmy, że w kolejnej rundzie na Legię czeka starcie z duńskim FC Midtjylland. Pierwszy mecz odbędzie się 24 sierpnia. Rewanż tydzień później.
Zobacz także:
Skandal w meczu Legii
Taka jest różnica w zarobkach Ronaldo i Messiego
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"