Dla zarządu Al-Hilal FC niemożliwe nie istnieje. Jak tak dalej pójdzie, w przyszłym sezonie cała podstawowa jedenastka klubu z Bliskiego Wschodu zostanie obsadzona piłkarzami, którzy w ubiegłym sezonie reprezentowali kluby z Europy.
Do klubu z Rijadu w bieżącym oknie transferowym przeniosły się już takie gwiazdy jak Bono, Moussa Marega, Kalidou Koulibaly, Ruben Neves, Sergej Milinković-Savić czy Malcom. O Al-Hilal zrobiło się jednak głośno przede wszystkim po sprowadzeniu Neymara.
Na wszystkie transakcje klub z Bliskiego Wschodu wydał prawie 300 milionów euro. Dużo? Niekoniecznie dla wszystkich. W stolicy Arabii Saudyjskiej mają ochotę na więcej. Lada dzień świat ma usłyszeć o kolejnym transferze, opiewającym na kwotę 58 milionów euro.
Jego bohaterem zostanie Aleksandar Mitrović. Serb to ikona Fulham FC. Do Londynu sprowadzono go z Newcastle United za blisko 25 milionów euro. Od tamtej chwili minęło już ponad pięć lat. 28-letni napastnik w barwach aktualnego klubu zdobył aż 111 bramek i zanotował 21 asyst.
ZOBACZ WIDEO: Tylko spójrz, co zrobili przed meczem z Realem Madryt. "Ojcze nasz"
Jak donosi Santi Aouna, Mitrović przeszedł już testy medyczne w nowym klubie, które odbyły się w Paryżu. Ponadto zaakceptował warunki nowego kontraktu i jeszcze w sobotę ma pojawić się w Arabii Saudyjskiej.
Takie wieści częściowo potwierdza inny dziennikarz, Joni Ramos. Według niego Serb ma testy medyczne jeszcze przed sobą, ale przyznaje, że te mają wkrótce się odbyć, a po nich napastnik poleci do Rijadu.
Z jednej strony odejście Mitrovicia to wielki cios dla Fulham. Z drugiej zaś ogromny zastrzyk gotówki. Do tej pory klub uzyskał największy przychód po sprzedaniu Ryana Sesegnona za blisko 30 milionów euro. Al-Hilal za 28-letniego napastnika ma zapłacić blisko dwa razy więcej (tak twierdzi Ramos).
Bezapelacyjnie Mitrović najlepszy czas miał w sezonie 2021/22. Wówczas zdobył kosmiczną liczbę 43 bramek na zapleczu Premier League i zanotował 7 asyst. Wystąpił w 44 meczach.
Zobacz także:
- Wielki transfer coraz bliżej. Eintracht straci olbrzymi talent? Nowy klub będzie musiał wydać krocie
- Klopp chce go za wszelką cenę. Jest tak zdeterminowany, że sam sięgnął po telefon