Klopp chce go za wszelką cenę. Jest tak zdeterminowany, że sam sięgnął po telefon

Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: Juergen Klopp
Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: Juergen Klopp

Kibice Liverpoolu FC mogą mieć mieszane uczucia. Z jednej strony klub sięgnął po ciekawe wzmocnienia, z drugiej zaś ma braki na niektórych pozycjach. Zdaje sobie sprawę z tego Juergen Klopp, który robi wszystko, aby sprowadzić Sofyana Amrabata.

Sofyan Amrabat to jedna z najjaśniejszych, jeśli nie najjaśniejsza postać ACF Fiorentiny. Wprawdzie Marokańczyk niezbyt często znajdował się na okładkach gazet. To jednak nie powinno nikogo dziwić. Czasy są takie, że środkowi pomocnicy, a zwłaszcza defensywni, najczęściej są w cieniu linii ataku.

W ostatnim czasie 26-letni piłkarz zaczął robić ogromne postępy. Między innymi pokazał się z bardzo dobrej strony w trakcie ubiegłorocznego mundialu w Katarze. Wiele wskazuje na to, że po trzech latach Florencja zrobiła się dla niego za mała i nadszedł czas na przenosiny. Zainteresowane usługami pomocnika są ośrodki z Premier League. Przede wszystkim Manchester United i Liverpool FC.

Szczególnie zdeterminowany, by pozyskać Marokańczyka jest klub, który na co dzień rozgrywa swoje spotkania na Anfield. "The Reds" znaleźli się pod ścianą i muszą jak najszybciej załatać dziurę w środku pola po sprzedaży Fabinho oraz Jordana Hendersona.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile na meczu Ekstraklasy. Zobacz, co zrobił jeden z kibiców

Liverpool najpierw starał się sprowadzić Romeo Lavię. Nie udało się. W związku z tym klub ruszył po Moisesa Caicedo, ale i tym razem ich cel transferowy wybrał inny kierunek (notabene obaj zawodnicy przeszli do tego samego klubu, a konkretnie Chelsea FC).

Czasu nie przybywa, a trudno oczekiwać, by sam Wataru Endo (Japończyk przyszedł ze VfB Stuttgart za 19 milionów) wziął sprawy w swoje ręce i z marszu pozwolił Liverpoolowi rywalizować na najwyższym światowym poziomie. Drugi środkowy pomocnik defensywny jest wciąż niezbędny.

Cierpliwość Juergena Kloppa jest ograniczona. Jak podaje violanews.com, niemiecki szkoleniowiec osobiście złapał za słuchawkę i zadzwonił do Amrabata. Łatwo się domyślić, że rozmowa dotyczyła potencjalnej przeprowadzki na Anfield. Co ważne, klub wcale nie musiałby sięgać zbyt głęboko do kieszeni.

Marokańczyka wyceniono na 30 milionów euro. Biorąc pod uwagę jego postawę w Katarze, a także solidną grę we Florencji, kwota nie wydaje się zbyt wygórowana. Problem w tym, że 26-latek jest także na liście życzeń Manchesteru United. Wkrótce okaże się więc, czy słowa Kloppa mają sprawczą moc.

Oprócz Endo Liverpool sprowadził jeszcze dwóch obiecujących piłkarzy, Dominika Szoboszlaia i Alexis Mac Allistera. Ponadto z wypożyczenia wrócili Fabio Carvalho, Sepp van den Berg, Calvin Ramsay i Rhys Williams.

Zobacz także:
Wielki transfer coraz bliżej. Eintracht straci olbrzymi talent? Nowy klub będzie musiał wydać krocie
Brak przełomu ws. Modera. Klub skomentował jego sytuację

Komentarze (0)