Raków Częstochowa - FC Kopenhaga. Gdzie oglądać Ligę Mistrzów? Czy będzie darmowy stream? O której mecz?

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa

Raków Częstochowa - FC Kopenhaga to starcie 4. rundy el. Ligi Mistrzów. Mecz zaplanowano na wtorek, 22 sierpnia, godzinę 21:00. Mistrzowie Polski u siebie będą chcieli wypracować zaliczkę przed rewanżem. Sprawdź, gdzie oglądać to spotkanie.

[b]

Raków Częstochowa - FC Kopenhaga. Gdzie oglądać na żywo 4. rundę eliminacji Ligi Mistrzów?[/b]

We wtorek, 22 sierpnia o godzinie 21:00 w pierwszym meczu o awans do 4. rundy el. Ligi Mistrzów zmierzą się Raków Częstochowa - FC Kopenhaga. Mistrzowie Polski u siebie będą chcieli wypracować zaliczkę przed rewanżem w Danii.

- Kopenhaga jest zespołem, który potrafi dominować i kreować sytuacje, ale my doskonale wiemy, jak się temu przeciwstawić. Faworytem będzie drużyna z Danii, natomiast my dobrze czujemy się w tej drugiej roli - mówił trener Dawid Szwarga na konferencji prasowej.

Faworytem tego starcia wydają się być goście, którzy w całym dwumeczu mają większe szanse na awans do kolejnej fazy. Transmisja telewizyjna ze spotkania Rakowa w el. Ligi Mistrzów będzie dostępna na kanałach Polsat Sport i TVP Sport.

Darmowy stream online z meczu Raków Częstochowa - FC Kopenhaga. Stream online

Dobrą informacją dla polskich kibiców jest to, że mecz Raków Częstochowa - FC Kopenhaga będzie dostępny za darmo w internecie. Wszystko za sprawą aplikacji mobilnej TVP Sport lub po prostu portalu sport.tvp.pl, na którym będzie można oglądać spotkanie bezpłatnie.

Darmowa relacja LIVE Raków Częstochowa - FC Kopenhaga na WP SportoweFakty.

Początek meczu Raków Częstochowa - FC Kopenhaga: 21:00. Transmisja TV: TVP Sport, Polsat Sport. Stream online: sport.tvp.pl, Polsat Box Go. Relacja LIVE: WP SportoweFakty.

Przeczytaj także:
W Rakowie walka z czasem o zdrowie liderów. Stadion w Sosnowcu ma nie zaszkodzić

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Po tym strzale komentator oszalał

Komentarze (0)