Kontuzja wyglądała fatalnie, ale powrót będzie bardzo szybki

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań

Jeszcze 10 dni temu Dawid Szymonowicz opuszczał boisko zalany krwią po niebezpiecznym zderzeniu z jednym rywali. Dziś jest gotów do gry i może wystąpić przeciwko Cracovii.

Podczas meczu z Ruchem Chorzów (2:2) obrońca zielonych mocno ucierpiał w powietrznej walce z Przemysławem Szurem. Po kilkuminutowej interwencji lekarskiej trafił do karetki, a potem do szpitala. Na miejscu założono mu szwy na dziąsłach, ustach i nosie.

To zdarzenie było dla Dawida Szymonowicza bardzo nieprzyjemne i przy Drodze Dębińskiej obawiano się jego dłuższej pauzy. Mimo to piłkarz bardzo szybko wróci na boisko.

- Dawid wszedł w pełny trening, choć jest trochę obolały i wygląda inaczej niż przed wypadkiem - przekazał na konferencji prasowej trener poznaniaków, Dawid Szulczek.

- Stracił uzębienie, ma problemy z wargą i mówieniem, ale może grać. Odbijał już nawet piłkę głową. To typ walczaka. Jestem w szoku, że tak szybko chce wrócić, biorąc pod uwagę, jak wyglądał bezpośrednio po meczu z Ruchem - dodał opiekun zielonych.

Gotowość Szymonowicza to dla Warty znakomita wiadomość, bo 28-latek jest podporą jej defensywy.

Optymistyczne informacje dotyczą też Adriana Lisa, który walczył ostatnio z urazem kolana (również doznał go podczas starcia z Ruchem). - Adrian powinien być gotowy na mecz z ŁKS Łódź za tydzień. Teraz raczej nie będzie go jeszcze na ławce - poinformował Szulczek.

Poza składem zielonych pozostaje Kacper Przybyłko, którzy przeszedł operację po uszkodzeniu więzadła krzyżowego. Jego absencja potrwa niemal do końca sezonu 2023/2024.

Spotkanie 6. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań - Cracovia odbędzie się w sobotę o godz. 15.00 na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp.

ZOBACZ WIDEO: Konkretne pytanie o "Lewego". Odpowiedź kibiców inna niż zwykle

Komentarze (0)