Jude Bellingham uratował Real Madryt!

PAP/EPA / Lavandeira / Na zdjęciu: Jude Bellingham
PAP/EPA / Lavandeira / Na zdjęciu: Jude Bellingham

Anulowany gol dla rywali, zmarnowany rzut karny, ale w końcu zwycięski gol. Real Madryt w wyjazdowej potyczce z Celtą Vigo musiał się sporo napocić, ale wygrał 1:0. Jedynego gola zdobył w 81. minucie Jude Bellingham.

Real Madryt bardzo dobrze wszedł w sezon La Ligi. Dwa zwycięstwa w dwóch pierwszych kolejkach pokazały, że odejście Karima Benzemy czy kontuzja Thibaut Courtois to nie jest duży problem dla wicemistrzów Hiszpanii.

Z kolei Celta w dwóch seriach wywalczyła punkt. Kolejny, w batalii z Królewskimi, byłby dla graczy z Vigo niezwykle cenny.

Gospodarze mogli kapitalnie wejść w mecz. W 3. minucie sprzed pola karnego z woleja uderzył Fran Beltran, tor lotu piłki zmienił Jorgen Larsen i piłka znalazła się w siatce. Radość gospodarzy trwała krótko. Po analizie VAR sędzia uznał, że wcześniej autor gola sfaulował na przedpolu Kepę Arrizabalagę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: on jest niesamowity! Tylko spójrz, co potrafi zrobić z piłką

Królewscy nie zamierzali czekać na kolejne ostrzeżenie, tylko sami zabrali się do pracy. Akcje gości starał się napędzać Vinicius Junior. Brazylijczyk szybko musiał opuścić boisko. Gracz Realu doznał urazu mięśniowego i w 18. minucie zmienił go Joselu.

Przez większą część premierowej odsłony Real atakował, ale nie był w stanie poważniej zagrozić Ivanovi Villarowi. Po dwóch kwadransach mocny strzał oddał Federico Valverde, piłkę starał się jeszcze wślizgiem sięgnąć Rodrygo. Zabrakło mu niewiele. W odpowiedzi do piłki dopadł Oscar Mingueza, próba z ostrego kąta była niecelna.

Dwie minuty przed przerwą piłka znalazła się w bramce gospodarzy, autor trafienia Joselu był na wyraźnym spalonym, co dostrzegł sędzia boczny. Do przerwy prowadzić mogli gracze Celty. Jonathan Bamba uderzył z pola karnego tuż obok słupka.

Jeszcze mniej pod bramkami działo się po przerwie. Pierwszy kwadrans 2. połowy to małe piłkarskie szachy. Żadna z drużyn nie kwapiła się do ataku. Brakowało groźniejszych uderzeń, a nawet spięć w polach karnych. W 52. minucie Larsen uderzył głową, słabo i wprost w Kepę.

Dziesięć minut później do piłki w polu karnym doszedł Jude Bellingham, ale w świetnej sytuacji przestrzelił. Kilkadziesiąt sekund później Toni Kroos zgubił piłkę przed polem karnym, po chwili dopadł do niej Larsen, huknął z szesnastki ponad bramką!

W 66. minucie Rodrygo szarżował na bramkę i został sfaulowany w polu karnym przez bramkarza. Do piłki podszedł sam poszkodowany. Ivan Villar wyczuł intencje strzelca i popisał się kapitalną interwencję.

Zmotywowana świetną interwencją własnego bramkarza Celta ruszyła do ataku. W 70. minucie z kilku metrów uderzył Iago Aspas. Jednak źle trafił w piłkę i ostatecznie przestrzelił.

W końcówce Królewscy szukali zwycięskiej bramki, mieli jednak problemy z kreowaniem szans bramkowych. Tak było do 81. minuty, kiedy Toni Kroos dośrodkował z rzutu rożnego, piłkę głową zgrywał Joselu, a niewidoczny wcześniej Jude Bellingham uprzedził Josepha Aidoo, i także głową, wpakował piłkę do bramki.

Po bramce Real nie pozwalał rywalom na wiele i bez większych problemów dowiózł prowadzenie do końca meczu. Królewscy po trzech kolejkach legitymują się kompletem punktów.

Celta Vigo - Real Madryt 0:1 (0:0)
0:1 - Jude Bellingham 81'

W 68. minucie Rodrygo nie wykorzystał rzutu karnego (Ivan Villar obronił).

Składy:

Celta Vigo:  Ivan Villar - Starfelt, Joseph Aidoo, Unai Nunez - Oscar Mingueza, Luca de la Torre (81' Miguel Rodriguez), Fran Beltran, Jonathan Bamba, Franco Cervi (45+2' Manu Sanchez) - Iago Aspas, Jorgen Larsen (76' Renato Tapia).

Real Madryt: Kepa Arrizabalaga - Dani Carvajal, Antonio Ruediger, David Alaba, Fran Garcia (83' Nacho) - Federico Valverde, Aurelien Tchouameni (63' Toni Kroos), Eduardo Camavinga (63' Luka Modrić) - Jude Bellingham - Rodrygo Goes, Vinicius Junior (18' Joselu).

Żółte kartki: Aspas, Tapia (Celta) oraz Kroos, Ruediger, Nacho (Real).

Sędzia: Isidro Diaz de Mera

[multitable table=1607 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Urwali punkty Barcelonie. W 2. kolejce doznali małej klęski
Klub La Ligi rozczarował w kolejnym meczu

Komentarze (0)