Zbliża się czas kolejnego zgrupowania reprezentacji Polski, na którym najprawdopodobniej pojawi się Karol Świderski. Napastnik występujący za oceanem przypomniał o sobie w meczu Charlotte FC - Los Angeles FC.
Gospodarze pokonali wicelidera Konferencji Zachodniej 2:1, a Świderski miał swój udział przy trafieniu Ashleya Westwooda, które otworzyło wynik meczu. To właśnie po jego zagraniu 33-letni Anglik w 29. minucie zdobył pierwszą bramkę w tym spotkaniu.
Mimo że Polak to napastnik, to tym razem znalazł się z boku boiska, niedaleko pola karnego. Tam właśnie otrzymał piłkę na wolne pole i gdy do niej dobiegł, od razu zdecydował się na podanie. Piłka trafiła pod nogi Westwooda, który popisał się fantastycznym trafieniem.
Ostatecznie jednak Świderskiemu nie zaliczono asysty. Powodem takiego stanu rzeczy wydaje się być rykoszet, który wystąpił w momencie podania. Z tego powodu 26-latek oficjalnie nie może pochwalić się asystą, ale to za sprawą jego zagrania trafienie zanotował klubowy kolega.
W 89. minucie na boisku pojawił się komplet Biało-Czerwonych. W końcu w kadrze gospodarzy oprócz Świderskiego są także Kamil Jóźwiak i Jan Sobociński. Po wejściu pierwszego z nich miejscowi wyszli na prowadzenie i utrzymali je do samego końca.
Zobacz zagranie Karola Świderskiego:
Przeczytaj także:
Potrzebował 29 minut. Messi przywitał się z MLS [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę