Odbili się od dna. Debiut Messiego w wielkim stylu

Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Lionel Messi
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Lionel Messi

Po przerwie do rywalizacji wróciło Major League Soccer. Po ponad trzech miesiącach zwycięstwo ligowe zanotował Inter Miami. Zespół ten pokonał New York Red Bulls 2:0, a w debiucie w MLS bramkę zdobył Lionel Messi, który rozpoczął mecz na ławce.

Po transferze Lionela Messiego, a także Sergio Busquetsa czy Jordiego Alby Inter Miami prezentuje się rewelacyjnie. Od pierwszego spotkania Argentyńczyka w nowych barwach klub ten nie doznał żadnej porażki.

Nie zmieniło się to nawet w Major League Soccer, w której Inter ostatni raz wygrał 14 maja 2023 roku. Po powrocie do rywalizacji na krajowym podwórku zespół z Miami pokonał na wyjeździe New York Red Bulls 2:0.

Po wyczerpującym okresie zarówno Messi, jak i Busquets rozpoczęli ligowe starcie na ławce rezerwowych. To jednak nie przeszkodziło gościom w objęciu prowadzenia. W 37. minucie wynik meczu otworzył Diego Gomez.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę

Po nieudanym rozegraniu rzutu wolnego piłka trafiła pod nogi Noaha Allena. Ten popatrzył i dojrzał niekrytego w polu karnym kolegę z drużyny. Gomez przyjął podanie i oddał strzał, po którym jego zespół wyszedł na prowadzenie. Zebrał porcję braw, w tym m.in. od Messiego czy Busquetsa.

W 60. minucie oficjalnie na boisku MLS pojawił się duet byłych zawodników FC Barcelony, a już wcześniej był na nim Alba. I po jednym spotkaniu przerwy do strzelania wrócił największy gwiazdor Interu.

Jeżeli ktoś czekał na wielką akcję, to się nie zawiódł. Messi i spółka tak rozmontowali gospodarzy, że na sam koniec 36-latek wpakował piłkę do pustej bramki. W ten sposób zdobył swojego pierwszego gola w nowej lidze.

Tym samym Argentyńczyk przypieczętował wynik meczu. Po tej wygranej Inter wyprzedził w tabeli Konferencji Wschodniej Toronto FC, dzięki czemu wydostał się z ostatniego miejsca.

New York Red Bulls - Inter Miami 0:2 (0:1)
0:1 - Diego Gomez 37'
0:2 - Lionel Messi 89'

Przeczytaj także:
Messi dosadnie o PSG. Opowiedział o swoich rozterkach

Komentarze (0)