Piłkarze Ruchu Chorzów, po pechowej porażce z Jagiellonią Białystok, w 6. kolejce szczęśliwie zremisowali w Gliwicach z Piastem. To gospodarze w spotkaniu wykreowali więcej okazji bramkowych, ostatecznie gole nie padły.
Niebiescy wciąż plasują się w strefie spadkowej, ale do 6. miejsca tracą zaledwie trzy punkty. Na wspomnianej pozycji usadowiła się Stal Mielec, z którą Ruch zagra w piątek.
Przed potyczką opiekun Niebieskich Jarosław Skrobacz ma problem. Po raz 4. w sezonie żółtą kartkę otrzymał Maciej Sadlok. W efekcie piłkarz klubu z Cichej został zdyskwalifikowany na jedno spotkanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
W dość przeciętnym, jak na razie, dla Ruchu sezonie, doświadczony zawodnik to jeden z najjaśniejszych punktów. Rozgrywki rozpoczął na lewej stronie defensywy, jednak szybko został ustawiony jako stoper. To był dobry ruch Jarosława Skrobacza. Obrońca, który na Cichą wrócił przed rokiem, zaczął grać na miarę oczekiwań.
W niezwykle ważnym meczu ze Stalą trener Niebieskich będzie musiał poszukać zastępstwa. W sobotnim meczu z Piastem duet stoperów tworzyli Paweł Baranowski i Maciej Sadlok. Na plac gry weszli pod koniec potyczki także mogący grać na środku obrony Przemysław Szur i Konrad Kasolik. W odwodzie pozostaje także Remigiusz Szywacz.
Czytaj także:
Kowalczyk wskazał problem Legii Warszawa
Dwóch graczy na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy