- Prawdopodobnie tak się stanie - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej trener Interu Miami Gerardo Martino.
Hiszpański "Sport" pisze o "efekcie Messiego", ale trudno się dziwić, że właśnie tak podchodzą do tego tematu.
Do tej pory bowiem władze Major League Soccer tworząc terminarze sezonu nie uwzględniali w nich terminów FIFA na mecze międzynarodowe. Teraz - od 2024 roku - ma się to zmienić.
Martino dodał, że jest to analizowane, ale wiele wskazuje na to, że tak się stanie. Ekipa z Florydy tym samym nie będzie musiała rozgrywać meczów bez swojej największej gwiazdy, czyli Lionela Messiego.
Jak bardzo Argentyńczyk odmienił Inter Miami? Wystarczy powiedzieć, że w dziewięciu meczach zdobył 11 goli i trzy asysty, a 20 lipca jego klub zdobył pierwsze trofeum w historii wygrywając Puchar Ligi.
Dodajmy, że już we wrześniu (Messi może opuścić nawet trzy mecze w MLS), październiku i listopadzie reprezentacja Argentyny rozegra pierwsze mecze w eliminacjach do mistrzostw świata, które w 2026 roku odbędą się w trzech krajach: Kanada, Meksyk i Stany Zjednoczone. Albicelestes będą wtedy bronić tytułu.
Zobacz także:
Fani PSG wciąż wściekli na Messiego. Pokazali to w... Miami
To zdecydowało. Dlatego Kamil Glik wrócił do Polski
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę