"Co on dobrego zrobił?". Ostry komentarz na temat Krychowiaka

Decyzja Fernando Santosa mocno zaskoczyła Radosława Kałużnego. Na łamach "Przeglądu Sportowego" były reprezentant Polski przyznał, że nie może zrozumieć powołania dla Grzegorza Krychowiaka.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Grzegorz Krychowiak WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
W pierwszych miesiącach swojej kadencji Fernando Santo próbował odmładzać reprezentacji Polski. Selekcjoner w związku z tym zrezygnował z takich weteranów jak Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki, Mateusz Klich czy Kamil Glik.

Dwaj pierwsi ku zaskoczeniu wielu kibiców zostali powołani na wrześniowe zgrupowanie Biało-Czerwonych. W trudnym momencie Krychowiak i Grosicki mają wspomóc drużynę swoim doświadczeniem zdobytym w rozgrywkach międzynarodowych.

Radosław Kałużny skomentował wybory personalne Santosa na łamach "Przeglądu Sportowego". Były kadrowicz wbił szpilkę zawodnikowi występującemu w saudyjskim Abha Club.

- "Grosik" sam głośno mówił, że się już tego chyba nie spodziewa, a tu proszę. On miał jakoś urodziny niedawno, że go ściągają z powrotem? Ale OK - on się obroni. Zależy, w jakim będzie grał wymiarze, ale dwie-trzy akcje, z których możesz mieć bramkę, zapewni. Dorzuci do "Lewego" albo innego napastnika. Ale Krychowiak?! Co on dobrego zrobił dla kadry w swoich ostatnich występach? - pytał Kałużny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę

49-latek żartował, że na tej samej zasadzie sam mógłby otrzymać powołanie w tym momencie. Zdaniem Kałużnego, czas Krychowiaka w reprezentacji już minął.

- Ze dwa razy wywrócę się pod faul, a może więcej główek wygram, jeśli mnie jakimś dźwigiem podniosą - kpił.

Czytaj więcej:
Eksperci podzieleni po losowaniu. Szalenie trudne wyzwanie Rakowa
Transfer Lewandowskiego? Niespodziewana oferta

Czy zgadzasz się z opinią Kałużnego nt. Krychowiaka?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×