Klasyk powraca na swoje miejsce - zapowiedź meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów

W sobotni wieczór Legia Warszawa podejmie Ruch Chorzów. Po wielu latach, klasyk ligi polskiej znów będzie rozegrany między drużynami z czuba tabeli. O ile Legia od dawna nie wypadła z czołówki, to już świetna postawa chorzowian w obecnych rozgrywkach jest wielką niespodzianką.

Po jedenastu kolejkach, z ośmioma zwycięstwami na koncie i trzema punktami straty do prowadzącej Wisły, Niebiescy zajmują drugą lokatę w ligowej tabeli. W środę Ruch rozprawił się z drugoligowym Startem Otwock w ramach rozgrywek o puchar Polski. Ten mecz nie powinien mieć jednak wpływu na sobotnią potyczkę z Legią. W Chorzowie wszyscy liczą, że po tym spotkaniu uda się odskoczyć Wojskowym na siedem punktów. Przed rozpoczęciem rozgrywek tylko niepoprawni optymiści mogli zakładać, że stołeczny zespół nawet pokonując gości ze Śląska nie zrówna się z nimi punktami. Zespół Waldemara Fornalika kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, a w dwóch ostatnich kolejkach nie stracił bramki i ma uzasadnione ambicje, aby wyczyn ten powtórzyć w Warszawie. - Miło by było znowu nie stracić gola, a jeszcze lepiej by się stało, gdybyśmy wygrali w Warszawie - mówił w rozmowie z naszym portalem obrońca chorzowian, Rafał Grodzicki.

Także nastroje po obydwu stronach barykady bojowe, jednak nie wszyscy będą mogli wziąć udział w sobotniej potyczce. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ najlepszego strzelca czternastokrotnych mistrzów Polski, Andrzeja Niedzielna. Za kartki pauzuje Krzysztof Nykiel, a z powodu urazów nie zagrają również Ariel Jakubowski i Martin Fabusz. Po stronie Legii zabraknie kontuzjowanych Takesure Chinyamy i Bartłomieja Grzelaka.

Największą bolączką trenera Jana Urbana będzie właśnie brak dwójki podstawowych snajperów. Szczególnie widoczna może być absencja napastnika z Zimbabwe, który w poprzednich meczach z Ruchem zdobył 4 bramki. Z kolei Grzelaka w ostatnim spotkaniu udanie zmienił Marcin Mięciel, który po wejściu na murawę zdobył dwie bramki. W sobotę "Miętowy" zagra od pierwszych minut, ale jego forma, podobnie jak całego zespołu, jest wielką niewiadomą. Do meczu z Ruchem, Legia przystąpi po serii spotkań z rywalami ze środka tabeli, a przecież nawet w tych meczach Wojskowi spisywali się poniżej oczekiwań.

W dotychczasowej historii ligowej rywalizacji Legii z Ruchem, oba zespoły rozegrały 132 mecze, spośród których 52 wygrali warszawiacy. 40 spotkań kończyło się zwycięstwem chorzowian, a 40 zakończyło się wynikiem nierozstrzygniętym. Stosunek bramek to 225:171 dla stołecznego zespołu. W ostatnim sezonie piłkarzom obu zespołów przyszło rywalizować między sobą czterokrotnie - po dwa razy w ekstraklasie i pucharze Polski. W meczach ligowych zwyciężali legioniści, a w pucharowych zawodnicy Ruchu.

Legia Warszawa - Ruch Chorzów / sob. 31.10.2009 godz. 18:30

Przewidywane składy:

Legia Warszawa: Mucha - Rzeźniczak, Choto, Astiz, Komorowski, Szałachowski, Jarzębowski, Iwański, Rybus, Giza, Mięciel.

Ruch Chorzów: Pilarz - Stawarczyk, Sadlok, Grodzicki, Brzyski, Grzyb, Baran, Straka, Zając, Janoszka, Sobiech.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Zamów relację z meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów

Wyślij SMS o treści SF RUCH na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów

Wyślij SMS o treści SF RUCH na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: