Mimo tego, że spotkanie z Wyspami Owczymi nie układało się po myśli Biało-Czerwonych, reprezentacja Polski zdołała wyszarpać trzy punkty. Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie osoba Roberta Lewandowskiego.
35-latek stanął na wysokości zadania i dwukrotnie znalazł drogę do bramki rywali. Najpierw z "jedenastki", a następnie po pięknym uderzeniu z pola karnego (bramki zobaczysz TUTAJ).
Spotkanie z Wyspami Owczymi z pespektywy trybun śledziła mama zawodnika, Iwona Lewandowska. Po zdobyciu drugiej bramki kamery stacji TVP Sport zarejestrowały radość kobiety (zobacz poniżej, od 51 sekundy).
Dodajmy, że Lewandowski w czwartkowym meczu przerwał fatalną passę, która trwała od 753 dni. Wtedy po raz ostatni kapitan reprezentacji Polski zdobył gola na stadionie PGE Narodowym w Warszawie.
Zobacz także:
Chaos w Warszawie wokół stadionu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw tylko się przyglądał, a potem... Co za historia!