Tak Lewandowska zareagowała na gola męża
Robert Lewandowski zapewnił Polsce wygraną w meczu eliminacji Euro 2024 z Wyspami Owczymi. Tym razem nie dokonał tego na oczach swojej żony. Anna Lewandowska dopingowała sprzed telewizora. Jak zareagowała na trafienia ukochanego?
Tego dnia (7 września) obchodziła bowiem swoje 35. urodziny. Była bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie pokazała, jak spędziła ten dzień.
Oczywiście na jego końcu było oglądanie w akcji Biało-Czerwonych. Lewandowska zasiadła przed telewizorem i oczekiwała kolejnych goli swojego męża.
Robert Lewandowski nie zawiódł. Zdobył dwa gole. Pierwszy z rzutu karnego, drugi po kapitalnym uderzeniu z akcji.
Po pierwszym goli piłkarz zakrył oczy, uszy i usta stojąc przed trybunami. Co oznaczała ta "cieszynka"? - To rodzinny sekret - uśmiechał się. - Moja żona miała urodziny w dniu meczu, to specjalna dedykacja dla niej. Byłem wyjątkowo zmobilizowany, chciałem zdobyć bramkę dla Ani. A co oznaczała moja "cieszynka"? To już nasza tajemnica - mówił "Lewy".
Warto dodać, że Lewy nie tylko sprawił radość żonie, ale też przełamał się na PGE Narodowym. Od jego ostatniego gola tam minęły 753 dni.
OGLĄDAJ MECZE REPREZENTACJI W PILOCIE WP (link sponsorowany)
