"Spalił się pan". Po tym pytaniu Krychowiak wybuchnął śmiechem

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / Łączy nas piłka / Grzegorz Krychowiak
YouTube / Łączy nas piłka / Grzegorz Krychowiak
zdjęcie autora artykułu

Grzegorz Krychowiak podczas sobotniej konferencji prasowej przed meczem eliminacji do Euro 2024 z Albanią otrzymał niewygodne pytanie. Jego reakcja pozostawiała wiele do życzenia.

W sobotę odbyła się kolejna konferencja polskiej kadry. Tym razem w ogniu pytań znalazł się Grzegorz Krychowiak, któremu na spotkaniu z prasą towarzyszył także trener Biało-Czerwonych - Fernando Santos.

Gdy dziennikarz Samuel Szczygielski nawiązał do ostatniego występu pomocnika w meczu przeciwko Wyspom Owczym, reprezentant Polski nie wytrzymał i nerwowo wybuchł śmiechem.

Przypomnijmy, że Krychowiak po czwartkowym meczu znów stał się ofiarą memów. Wszystko przez fatalny kiks z końcówki pierwszej połowy, kiedy przy próbie dośrodkowania... strzelił sobie prosto w rękę. Powrót do kadry zaakcentował także szybko złapaną żółtą kartką - już w 22. minucie pojedynku.

- Kibic odpala mecz przeciwko Wyspom Owczym i zaczyna się polowanie na czarownice, na Krychowiaka. Źle podasz piłkę, złapiesz głupią żółtą kartkę, jest to wskazane od razu w internecie… Polowanie na ciebie - jak ty to odbierasz? - usłyszał Krychowiak.

- Jak tego słucham, to mam wrażenie, że to pan wszystko wrzucił. Ma pan takie rozeznanie, że jestem bardzo zaskoczony. Spalił się pan niewiarygodnie! - zripostował zawodnik.

ZOBACZ WIDEO: "Przeszedł mnie dreszcz żenady". Mocne słowa o zachowaniu Polaków w meczu z Wyspami Owczymi

- Kibice to wrzucają, nie my... - odparł dziennikarz. I wtedy Grzegorz Krychowiak pokusił się już o zdecydowanie dłuższą wypowiedź. Piłkarz saudyjskiego Abha Club wyznał, że mu to nie przeszkadza, ponieważ do serca bierze sobie tylko opinie szkoleniowca.

- Nie mam z tym żadnego problemu. Mam 33 lata, dla mnie najważniejsze zdanie to zdanie trenera. Tu siedzi (spojrzał na Santosa - przyp. red.). Jego zdanie jest dla mnie najważniejsze. Każdy ma prawo do oceny, krytyki, pochwał, to jest częścią piłki nożnej - rozpoczął.

- Takie żarty tego typu, wycinki z meczu mogą śmieszyć i trzeba to po prostu zaakceptować. Jako doświadczony zawodnik nie mam z tym problemów. Piłka - podkreślił Krychowiak.

Kolejny mecz w ramach eliminacji do Euro 2024 Biało-Czerwoni rozegrają w niedzielę. Spotkanie Albania - Polska odbędzie się o godzinie 20:45.

Czytaj także: Mocna krytyka Santosa. "To jest absurd" Nie hamował się ws. Lewandowskiego. "Granat do szamba"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Polska pokona w niedzielę Albanię?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (8)
avatar
Realistax
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Pan Krychowiak bardzo dobrze odpowiedział.  Co to za zwyczaje że dziennikarze tykają sportowców ?  
avatar
Arsent
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Co za wejścia, znajomości, układy, ma Krychowiak, że go ciągle powołują ? Gracz który nadaje sie do II, no, do spadkowiczów z I ligi. Jest to wielce podejrzanym a i ciekawym.  
avatar
Andrzej Cerazy
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Krychowiak ??? ten znak zapytania mówi wszystko  
avatar
kros
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Niech ten patalach sie w koncu zamknie i opusci ta kadre!  
avatar
RK77
9.09.2023
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Krychowiak nie powinien grać w kadrze. Jest za słaby. Lewandowski jedynie na ławkę i wchodzić w drugi połowie na zmęczonych przeciwników.