Jedyna bramka w Łodzi padła dopiero w końcówce podstawowego czasu. Była 89. minuta, kiedy Oskar Koprowski wykorzystał dośrodkowanie w pole karne Sandecji Nowy Sącz do oddania decydującego strzału. ŁKS II Łódź powrócił dzięki kompletowi punktów na miejsce premiowane awansem i nieznacznie ustępuje tylko Raduni Stężyca.
Z kolei Sandecja zajmuje ostatnie miejsce w stawce z zaledwie dwoma punktami na koncie. Spadkowicz z Fortuna I ligi jest jedynym drugoligowcem, który nie zwyciężył od początku sezonu. Przełomu nie przyniosła jak dotąd zmiana trenera z Tomasza Kafarskiego na Łukasza Surmę.
Niedziela na najniższym szczeblu centralnym należała do gospodarzy. W drugim meczu Stal Stalowa Wola zwyciężyła z Hutnikiem Kraków 2:1. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Co prawda Hutnik objął w niej prowadzenie, ale radość z przewagi skończyła się po zaledwie dwóch minutach. Tyle zajęło Adamowi Imieli odpowiedzenie na gola Krystiana Lelka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
Krótko po przerwie była ogromna szansa Stali na zdobycie gola, ale Jakubowi Kowalskiemu nie udało się pokonanie Wiktora Kaczorowskiego strzałem z rzutu karnego. Rozstrzygnięcie meczu nastąpiło więc dopiero w 75. minucie, kiedy to Lucjan Klisiewicz oddał perfekcyjny strzał z dystansu w okienko Hutnika.
8. kolejka II ligi:
Stal Stalowa Wola - Hutnik Kraków 2:1 (1:1)
0:1 - Krystian Lelek 32'
1:1 - Adam Imiela 34'
2:1 - Lucjan Klisiewicz 75'
ŁKS II Łódź - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0)
1:0 - Oskar Koprowski 89'
Tabela II ligi:
Czytaj także: Pół godziny w Ekstraklasie i wystarczy. Wisła doczekała się Senegalczyka
Czytaj także: Hiszpański pomocnik w Miedzi Legnica. "Jest agresywny"