Kiedy PZPN rozstawał się z Czesławem Michniewiczem wydawało się, że gorzej być nie może. Życie jednak brutalnie zweryfikowało optymizm. Fernando Santos podczas kilku miesięcy pracy pokazał, że kadra może grać jeszcze słabiej.
W środę 13 września osiągnięto porozumienie z Portugalczykiem ws. zakończenia współpracy. Eliminacje Euro 2024 będzie ratować inny szkoleniowiec. Po jego poprzedniku pozostaną tylko gorzkie wspomnienia.
Nie było stylu, nie było wyników, ani też nie było pamiętnych meczów. Były za to wymowne miny i gesty. Zachowania Santosa na konferencjach oraz podczas meczów sugerowały, że 68-latek bardzo się męczy podczas pracy w naszym kraju.
Najbardziej wymowna była jedna z jego ostatnich konferencji. Przed wyjazdowym spotkaniem z Albanią (0:2) kręcił głową, przewracał oczami, czy znudzony spoglądał na zegarek. To tak naprawdę jedyne obrazki, które fanom będą się kojarzyć z portugalskim trenerem.
"Panie Santos, pański trud skończony..." - czytamy na Twitterze TVP Sport. Stacja zmontowała krótki film z minami i gestami Santosa. To gorzkie nagranie, które idealnie podsumowuje jego kadencję.
"Traktował nas jak podludzi". Boniek zrównał Santosa z ziemią >>
"Najprostszy wybór". Szpakowski od razu wskazał następcę Santosa >>
ZOBACZ WIDEO: Na tej liście jest nazwisko nowego selekcjonera? Zobacz, kto może zastąpić Santosa