Dariusz Szpakowski mocno o Santosie i piłkarzach. "Tak się nie da"

Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu Dariusz Szpakowski
Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu Dariusz Szpakowski

- W ciągu pięciu lat kadra będzie miała piątego selekcjonera. Tak się nie da. Z Fernando Santosem nie było sensu dłużej tego ciągnąć. Ale tym razem prezes Kulesza nie może się pomylić - mówi komentator Dariusz Szpakowski.

Po niedzielnej porażce z Albanią (0:2) Polski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o rozstaniu z Fernando Santosem. Nazwisko następcy nie jest jeszcze znane, ale będzie miał on trudne zadanie. W grupie eliminacyjnej Euro 2024 Polacy zajmują dopiero czwarte za Albanią, Czechami i Mołdawią.

- Za kadencji Fernando Santosa nie było niczego. Czar prysł już w pierwszym meczu. Oczekuję, że kolejny selekcjoner wejdzie do kadry z wiarą i optymizmem, a nie ze skwaszoną miną - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską legendarny komentator, Dariusz Szpakowski.

Dariusz Faron, WP SportoweFakty: Jak ocenia pan decyzję PZPN-u o zwolnieniu Fernando Santosa?

Dariusz Szpakowski, komentator sportowy: Nie było sensu dłużej tego ciągnąć. Cezary Kulesza nie miał innego wyjścia, musiał reagować. Czar prysł już w pierwszym meczu Santosa. Selekcjoner nie odkrył dla kadry żadnego piłkarza. Do tego brak koncepcji w grze reprezentacji, brak wypracowanych stałych fragmentów, brak reakcji na boiskowe wydarzenia. Santos miał sukcesy, ale nie można żyć przeszłością. Nie dawał nam żadnej nadziei. Być może starał się coś zrobić, ale chyba wszystko go przerosło. To już nie jest jego czas. Jeśli w Tiranie zespół przez 90 minut oddaje jeden celny strzał...

Sama postawa Santosa, który na konferencjach wyglądał na znudzonego, raziła wielu ludzi w środowisku. Pana też?

Portugalczyk męczył się w Polsce od samego początku. Przystał na coś, co pewnie wydawało mu się łatwe, ale rzeczywistość to zweryfikowała. Santos ma inną mentalność. Portugalczycy, z tego co słyszę, odetchnęli z ulgą, gdy odszedł z ich reprezentacji. Daleki jestem od oceniania jego min czy postawy, ale o jego pracy najlepiej świadczą wyniki. Jeśli przegrywamy mecz z Czechami w dwie minuty, jeśli Mołdawia w drugiej połowie pokonuje nas w Kiszyniowie w żenujący sposób, to coś się wypaliło. Reprezentacja musi mieć kogoś, kto znowu rozpali ogień.

ZOBACZ WIDEO: Na tej liście jest nazwisko nowego selekcjonera? Zobacz, kto może zastąpić Santosa

W styczniu 2023 r., na pierwszej konferencji prasowej zarówno Santos, jak i prezes Kulesza nakreślili wizję wielkiego projektu. Mówili o współpracy wykraczającej poza pierwszą reprezentację.

I nic z tego nie było. Nic! Miały być praca nad modelem szkolenia i obserwacja Ekstraklasy. Przede wszystkim - powtórzę - Fernando Santos nikogo do tej reprezentacji nie wprowadził. Powołał Bena Ledermana czy Adriana Benedyczaka, ale żaden z nich u niego nie zagrał. Portugalczyk miotał się w tych powołaniach. To, co robił, mnie zadziwiało. Każdy może się pomylić z wyjściowym składem, ale od człowieka, który ma tak bogate CV, oczekiwałbym zupełnie innych reakcji. Pierwszy przykład z brzegu? Paweł Wszołek. Najpierw nie zostaje powołany, potem ma ratować sytuację z Wyspami Owczymi, z Albanią w ogóle go nie ma.

Jak ocenia pan głośny wywiad Roberta Lewandowskiego przed zgrupowaniem, w którym kapitan mówił o braku osobowości w kadrze?

Słowa Lewandowskiego miały wstrząsnąć reprezentacją. Tyle że w spotkaniu z Wyspami Owczymi zupełnie tego nie widziałem. Jak mawiał Kazimierz Górski - ty do mnie, ja do ciebie. Gra w chodzonego, zero przyspieszenia, zero podań z pierwszej piłki. Pod pewnym względem nie dziwię się frustracji "Lewego" - staje się coraz starszy, nie można wszystkiego kłaść na jego barki. Nie jestem w szatni, nie mam rozległych kontaktów w reprezentacji, ale z samych wypowiedzi piłkarzy widać, że coś się wypaliło. Nie mogę też odmówić Lewandowskiemu, tak jak pozostałym piłkarzom, że na pewno zależy mu na drużynie narodowej. Ale nie widzę w szatni wspólnoty, zespołowości, ducha drużyny.

Dzisiaj słyszę głosy: nie powołujmy "Lewego" albo posadźmy go na ławce. Zaraz, zaraz. A czy my mamy drugiego takiego napastnika? Piłkarza, który ma takie umiejętności i tyle wygrał w karierze? Nie popadajmy w skrajności. Jeśli jako zawodnik nie potrafi pan się porozumieć z przywódcą stada, czyli z selekcjonerem Santosem, pojawia się rezygnacja. To u piłkarzy widać od Pragi. Przegrać mecz to nie wstyd, ale nie można przegrywać w taki sposób.

Gdy umawialiśmy się na rozmowę, wspomniał pan o aferach, jakie wybuchały ostatnio wokół reprezentacji. W jakim stopniu to Fernando Santos odpowiada za słabe wyniki kadry, a w jakim prezes Kulesza i PZPN pogrążający się w chaosie?

To naczynia połączone. Na mundialu w Katarze, choć może styl nam nie odpowiadał, wyszliśmy z grupy. Trzeba było stawiać kolejne kroki. Tyle że zaraz po ostatnim meczu Polaków wybuchła afera premiowa, której nikt nie był w stanie zakończyć i wyjaśnić. Tu oczekiwałem szybkiej reakcji prezesa PZPN czy kapitana drużyny. Tymczasem przed meczem z Czechami w Pradze rozmawiamy o rzeczy, która wydarzyła się w grudniu ubiegłego roku. Lewandowski powinien zabrać głos dużo wcześniej.

Na pewne rzeczy jako prezes związku Kulesza musi mieć wpływ. Nie może być tak, że z reprezentacją leci samolotem człowiek skazany w przeszłości za korupcję. Nie może być tak, że sponsorzy oburzają się po działaniach PZPN-u. Chodzi przecież o przyszłość reprezentacji.

Atmosfera wokół drużyny narodowej chyba dawno nie była równie zła.

Nie ma żadnej atmosfery, wszystko jest wypalone. Mamy 14 września, 12 października gramy na wyjeździe z Wyspami Owczymi i to nie będzie żaden spacer. Przede wszystkim trzeba odbudować w tej kadrze ducha walki, którego nie widzę. Kibice już się odwrócili od tej drużyny. I to nie tylko dlatego, że są afery, czy ze względu na jedną czy drugą porażkę. Właśnie dlatego, że nie ma u polskich piłkarzy zaangażowania.

Ludzie podchodzą do mnie na ulicy i mówią: panie Darku, na Boga, ci zawodnicy w ogóle nie walczą. Jeden ogląda się na drugiego i zastanawia się, kto weźmie skrzypce. Poza tym nie widzę w reprezentantach żadnej sportowej złości, której oczekuję. Do jasnej cholery, jesteśmy w tej grupie eliminacyjnej jedynym zespołem, który grał na mundialu w Katarze! Przypomina mi to wszystko sytuację z Euro 2012 roku. Rzekoma grupa marzeń: Czechy, Rosja, Grecja. Ludzie się nie zastanawiali, czy wyjdziemy, tylko ile punktów zdobędziemy jako zwycięzca grupy. A nie udało się.

Kto powinien zostać nowym selekcjonerem?

Kiedy spojrzymy na historię, wybór jest prosty: musi to być Polak, człowiek znający realia naszego futbolu. Trener, który będzie na co dzień w kraju i będzie obserwował rozgrywki ligowe. Nie chodzi o zadaniowca ani o to, żeby ktoś na chwilę uratował sytuację. Michał Probierz, Marek Papszun, Jan Urban, Adam Nawałka, Maciej Skorża czy Jacek Magiera – to nie są ludzie, którzy chętnie przyjdą na kilka miesięcy, byle tylko zakwalifikować się na ME i odejść. Muszą mieć jakieś perspektywy. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i komuś zaufać. Mam nadzieję, że wybór nowego selekcjonera nie będzie przeciągany w czasie. Bo tego czasu nie mamy. I że damy szansę człowiekowi, który wejdzie do reprezentacji z optymizmem i wiarą, a nie ze skwaszoną miną.

Na kogo konkretnie postawiłby Dariusz Szpakowski?

Najprostszy wybór to Probierz, bo jest w zasięgu ręki. Wyrwanie Skorży z jego klubu nie będzie łatwe. Nie chcę wskazywać, kogo należałoby zatrudnić, bo nie jestem prezesem. Ale zwrócę uwagę na jedną rzecz: w ciągu ostatnich pięciu lat mieliśmy czterech selekcjonerów, ten będzie piąty po Brzęczku, Sousie, Michniewiczu i Santosie. Statystycznie co roku zmieniamy opiekuna kadry. Tak się nie da. Tym razem decyzja Kuleszy musi być trafna.

Awansujemy na mistrzostwa Europy?

Najbardziej prawdopodobne są baraże. Wróciliśmy do czasów późnego Grzegorza Laty, kiedy zwalnialiśmy Leo Beenhakkera, a ja wypowiedziałem słynny monolog pod koniec spotkania ze Słowenią. Znowu opieramy się na matematyce i wyliczeniach. "Jeśli Czechy stracą punkty, a Albania przegra..." - i tak dalej. Błagam, to nie na tym polega. Powtórzę na koniec jeszcze raz: chcę od tej drużyny walki. Na ten moment niczego więcej nie oczekuję.

Zobacz także: 
232 dni Fernando Santosa. Krócej pracowali nieliczni 
Oto, co pogrążyło Fernando Santosa 

Komentarze (99)
avatar
tlk
14.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ZNAWCY WEDLUG NBIE CIAGLE SIĘ MYLĄ..... TRZEBA W KOŃCU ROZWIĄZAĆ PZPN I DOPIERO BUDOWAĆ OD ZERA POLSKĄ PIŁKĘ ...... INACZEJ TO BĘDZIE TYLKO KAMUFLARZ I KOLEJNE TRZY MECZE , OTWARCIA , O WSZYSTK Czytaj całość
avatar
papandeo
14.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Skompromitowany amator komentatorstwa zabiera głos w temacie którego nie rozumiał, nie rozumie i rozumieć nie będzie. Na szczęście nie jesteśmy na ty. 
avatar
marcin123Gd
14.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
P Szpakowski jak wybiorą Probierza tak pewnie skończę z oglądaniem Kadry PL i pewnie dużo innych Fanów , Ten człowiek miał już szansę i jej nie wykorzystał .I jeśli myślimy poważnie o Kadrze to Czytaj całość
avatar
Haqu
14.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Panie Darku, był Pan już dziś w żapce? 
avatar
mloo
14.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
A ja mówię Szpakowskiemu to co Lech Kaczyński powiedział pewnemu Polakowi. S... d... . Idź na tą emeryturę i nie denerwuj ludzi swoim gadaniem. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.