Zlatan Ibrahimović, choć wraz z końcem ubiegłego sezonu zakończył także swoją piłkarską karierę, wciąż pozostaje blisko Milanu.
Jego były już zespół w ostatni weekend doznał dotkliwej porażki w derbach z Interem. Szwed postanowił nie pozostawać biernym i pojawił się w ośrodku treningowym klubu.
41-latek zajął miejsce u boku Stefano Piolego i skoncentrował się na tym, by podbudować rozbitych zawodników. "Ibra" w ten sposób chciał podbudować zespół przed nadchodzącym meczem Ligi Mistrzów. "Rossoneri" już we wtorek zmierzą się bowiem z Newcastle.
Ibrahimović był piłkarzem Milanu w latach 2010-2012 oraz 2020-2023. To z nim w składzie włoski klub sięgnał po dwa ostatnie krajowe mistrzostwa (2011 i 2022). Sam "Ibra" w barwach "Rossonerich" rozegrał w sumie 163 mecze, w których zdobył 93 bramki i zanotował 35 asyst.
Czytaj także:
- Mówi bez ogródek o Piątku
- Nowy selekcjoner nie będzie miał czasu
ZOBACZ WIDEO: Miażdżąca krytyka reprezentacji Polski. "Trzeba zwolnić PZPN!"