Przypomnijmy, że w połowie sierpnia transfer Ousmane Dembele do Paris Saint-Germain został potwierdzony. Z tego powodu w FC Barcelonie na pozycji skrzydłowego zrobiła się luka.
W tej chwili trener Dumy Katalonii Xavi ma spory ból głowy, którym zawodnikiem obsadzić pozycję, którą wcześniej zajmował Dembele. Według portalu sport.es kandydatów jest trzech. Są to Lamine Yamal, Ferran Torres oraz Raphinha.
Każdy z nich ma swoje argumenty, które mogą przekonać Xaviego. Yamal w dotychczasowych meczach Barcelony spisywał się dobrze, a ponadto w ostatnim meczu reprezentacji Hiszpanii zdobył bramkę.
ZOBACZ WIDEO: Afera za aferą. Winny porażki nie jest tylko Fernando Santos
Podobnie jak Raphinha, który również wrócił ze zgrupowania reprezentacji Brazylii uskrzydlony zdobyciem gola. Ponadto spotkanie przeciwko Osasunie Pampeluna pokazało, że 26-latek zdecydowanie lepiej odnajduje się w roli podstawowego zawodnika niż zmiennika.
Z kolei Torres w tegorocznym sezonie też pokazał, że warto na niego stawiać. Do tej był wyłącznie rezerwowym (rozegrał łącznie 63 minuty), ale i tak dał się zapamiętać z bardzo dobrej strony. W meczu z Villarrealem był autorem dwóch decydujących o zwycięstwie goli.
Kto ostatecznie zagra u boku Roberta Lewandowskiego? Xavi ma jeszcze jedną opcję, która związana byłaby ze zmianą ustawienia i grą z trzema rasowymi napastnikami. Takie rozwiązanie jest jednak najmniej prawdopodobne.
FC Barcelona w najbliższej, 5. kolejce La Ligi zmierzy się z Realem Betis. Mecz ten zaplanowano na 16 września. Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00.
Zobacz także:
Gmoch wskazał przyczynę klęski Santosa
Kowalczyk nie chce go w reprezentacji Polski