SSC Napoli w Genui uciekło spod topora, a duża w tym rola właśnie Piotra Zielińskiego. Do 76. minuty mistrzowie Włoch przegrywali z gospodarzami 0:2. Wtedy Giacomo Raspadori zdobył kontaktową bramkę dla gości, a Polak wykonał kluczowe, poprzedzające asystę, podanie w tej akcji.
A 12 minut później Zieliński już bezpośrednio asystował przy golu swojego zespołu. Przed polem karnym piłkę wycofał mu Jens-Lys Cajuste, a reprezentant Polski kapitalnym podaniem nad linią obrony idealnie obsłużył wbiegającego w "16" Matteo Politano.
Skrzydłowy nie zmarnował znakomitego zagrania kolegi i spuentował je nie mniej efektownym wolejem lewą nogą. W ten sposób Napoli uratowało remis i nie poniosło drugiej porażki z rzędu.
- WOW! - krzyknął komentujący to spotkanie w Eleven Sports Piotr Czachowski. - Coś nieprawdopodobnego. Znakomita, wręcz fenomenalna piłka od Zielińskiego - dodał były kapitan reprezentacji Polski.
Dla Zielińskiego to pierwsza asysta w tym sezonie Serie A, a 40. w ogóle na boiskach włoskiej ekstraklasy. Pod tym względem nie ma sobie równych wśród Polaków. Sezon 2023/24 jest 10. z rzędu, a 11. w ogóle, w którym polski pomocnik zanotował asystę w Serie A.
Napoli po czterech kolejkach ma na koncie 7 punktów i zajmuje 5. miejsce w tabeli Serie A. Prowadzi z kompletem 12 "oczek" Inter Mediolan.
ZOBACZ WIDEO: Afera za aferą. Winny porażki nie jest tylko Fernando Santos