Anglicy zaskoczeni. Zobacz gole Legii

Lepszego początku spotkania z Aston Villą Legia Warszawa wymarzyć sobie nie mogła. Raptem kilka minut po pierwszym gwizdku arbitra, polski zespół przeprowadził akcję, którą zwieńczył bramką. Stadion przy Łazienkowskiej wprost oszalał!

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch
gol Pawła Wszołka przeciwko Aston Villi na 1:0 Twitter / Viaplay / Na zdjęciu: gol Pawła Wszołka przeciwko Aston Villi na 1:0
Rozpoczęły się rozgrywki grupowe w europejskich pucharach dla polskich klubów. Na inaugurację Legia Warszawa podejmowała faworyta swojej grupy w Lidze Konferencji Europy, ekipę z Premier League, Aston Villę. Drużyna Kosty Runjaicia wyszła jednak na murawę zupełnie bez przesadnego respektu wobec ekipy z Birmingham.

Pokazały to już pierwsze minuty meczu. Legioniści ruszyli odważnie do przodu. Od razu ich gra ofensywna się kleiła, co szybko znalazło oczekiwany skutek. Już w 3. minucie spotkania Patryk Kun śmiałym dośrodkowaniem znalazł w polu karnym Pawła Wszołka.

Gołym okiem widać, że Legia tę akcję wypracowała na treningach, bowiem Wszołek wpadł w pole karne idealnie w punkt i z około 7 metrów huknął na bramkę strzeżoną przez Emiliano Martineza. Uznany za najlepszego bramkarza minionego mundialu w Katarze Argentyńczyk nie miał nic do powiedzenia przy strzale polskiego pomocnika.

Bramka Wszołka wprowadziła w euforię pełny stadion przy Łazienkowskiej. Kibice Legii jak zwykle nie zawiedli i od samego początku meczu głośno wspierali swoich ulubieńców.

Niestety radość z prowadzenia Legii nie trwała długo, bowiem kilka chwil później Aston Villa wyrównała. Gola angielskiej drużyny można zobaczyć tutaj ->>

W 26. minucie na 2:1 dla zespołu z Warszawy strzelił jednak Ernest Muci, który wykończył kapitalną akcję Legionistów. Zobaczcie sami:

Czytaj również:
Rywala Rakowa prowadzi "włoski Papszun"
Dramatyczne sceny u rywala Rakowa

ZOBACZ WIDEO Prawdziwa rywalizacja trenerów, czy tylko gierka PZPN?
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×